Restauracje, cukiernie, piekarnie zamykają się. "Przybywajcie się pożegnać"
Nie zamknęli się w pandemii, ale zamykają się teraz. Mały biznes gastronomiczny znika w szybkim tempie. Restauracje, piekarnie i cukiernie wykańcza inflacja i wzrost cen energii. "Przybywajcie się pożegnać" – te słowa słychać i w dużych, i małych miastach.
P-v-E z- #
- #
- #
- #
- #
- 209
- Odpowiedz
Komentarze (209)
najlepsze
@mianas123: Serio wołałbym w gatki narobić niż wydać tą dychę
A potem ludzie się dziwią, że chorują...
@DzikWesolek: w jakimś centrum handlowym tak?
Teraz się okazuje, że sprzątaczka czy sekretarka dostaje "przymusową podwyżkę" o prawie 6 stówek bez jakiegokolwiek wysiłku w stronę ubiegania się o tą podwyżkę. Jak ten pracownik teraz się czuje?
ot po prostu więcej osób z niższych warstw społecznych było w stanie sobie pozwolić na zjedzenie czegoś fajnego raz na tydzień czy dwa, więc w skali miasta, pojawił się nowy i spory popyt na w miarę niedrogie rzeczy
w tym momencie, ta część niższych warstw przez inflację robi się zbyt biedna na korzystanie z tego typu tańszych miejsc, więc
ot po prostu klientela, w którą celowali - "się kończy".