Podkarpacie. Kolejne postrzelenie cywila przez myśliwego podczas polowania
Ciężko ranny myśliwy został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala, po tym jak przez pomyłkę postrzelił go kolega. 35-latek prawdopodobnie myślał, że mierzy do dzika. Do wypadku doszło we wtorek w miejscowości Zawadka Rymanowska na...
xydeN- z- #
- #
- #
- #
- #
- 120
Komentarze (120)
najlepsze
Po prostu lubią sobie pozabijać zwierzęta, a podejrzewam, że nie jeden strzelił do człowieka umyślnie, tłumacząc się że mierzy do dzika, bo za to nawet licencji myśliwskiej i prawa do posiadania i używania broni nie zabierają.
@Kierowca-ufo: migrująca za pokarmem zwierzyna będzie wpadać pod samochody. Bażany to w ogóle gatunek obcy.
Dzik w ogóle nie ma w Polsce wrogów (miejscami są wilki ale jest ich za mało), a pola które często graniczą z lasami to dla nich jak szwedzki stół. Już teraz coraz częściej widać watahy spacerujące po ulicach miast.
Tragedią jest to, że debilom to przechodzi, brak konsekwencji do tego zachęca.
Niech ktoś wrzuci jakiś link, gdzie sąd sprawiedliwie skazał takiego "łowcę dzików", bo nie mogę znaleźć. Nawet nie dostają wyroków, które odbierają im prawa do posiadania broni
Po drugie - w co trzeba postrzelić myśliwego, żeby był lekko ranny, jeśli po postrzale w nogę jest ciężko ranny?
I po trzecie, najnajważniejsze - jaka to sensacja? Zwykły dzień na polowaniu.
Myślicie że to tak łatwo, będąc #!$%@? jak trolejbus, rozpoznać dzika i jeszcze w niego trafić?