"Chowamy Zenona - zginął w wojnie polsko-jaruzelskiej". Prawda o masakrze z 1981
Tak było 41 lat temu: pacyfikacja kopalni Wujek wstrząsnęła całą Polską. Brat jednego z zamordowanych na jego grobie powiesił tabliczkę: „Zamordowany przez ZOMO”. Następnego dnia tabliczki nie było, więc wiesza nową, a jak i tę zerwano – wypisuje kolejną o tej samej treści. Władza boi się pamięci...
Slazag z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
- Odpowiedz
Komentarze (33)
najlepsze
Czemu jednak uparcie nikt nie wspomina o ofiarach władzy przedwojennej. Ofiarach które były zdecydowanie bardziej liczne. A jeśli już ktoś próbuje o
Bereza to pikuś przy innych działaniach tamtej władzy.
W wyniku zamachu stanu w 1926 zginęło więcej ludzi niż w całym stanie wojennym. Dziś człowiekowi, który dokonał tego zamachu stawia się pomniki.
Witos skazany w procesie brzeskim do dziś nie został zrehabilitowany. Władza odmawia.
W latach 1932-1937 zabito 818 osób podczas tłumienia przez policję strajków i innych protestów społecznych.
W czasach PRL władza miała interes w tym, żeby o tym mówić, wspominać, kręcić filmy etc. A wtedy też tego nie robiono, nie na masową skalę, nie utrwalono tego
Brzmi to trochę jak zwalanie win całego komunistycznego aparatu władzy na jednego moskiewskiego pachołka. Ich wszystkich trzeba było "na drzewach zamiast liści" Jedna sprawa, że z nawiązką zasłużyli, druga, że każda kolejna władza czułaby respekt wobec obywateli.
(╯︵╰,)