"Archiwum X" po 37 latach rozwiązało potrójną zagadkę
Śledczym z Krakowa i policjantom z 'Archiwum X' udało się ustalić, kto jest sprawcą śmiertelnego potrącenia z 1985 roku, a także kto stoi za śmiercią milicjanta, który wiedział, kim był kierowca i wreszcie, kto zabił dziennikarza z Sanoka, który próbował rozwiązać zagadkę niewyjaśnionych...
dr00 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
- Odpowiedz
Komentarze (63)
najlepsze
"W 21 listopada 1985 roku w Bieszczadach w Łączkach pod Leskiem samochód potrącił 37-letniego pieszego, który zginął na miejscu. Za kierownicą miał siedział milicjant Tadeusz P. – ówczesny zastępca komendanta Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Lesku. Kierowca, aby wywinąć się od odpowiedzialności poprosił swojego ojca, by to on wziął na siebie winę za tragedię. Prawdziwy przebieg znał inny milicjant Krzysztof Pyka z pionu kryminalnego,
A jak? Prawdopodobnie badania DNA starych zabezpieczonych śladów których kiedyś nie można było tak potraktować. Tutaj ktoś pisał wyżej ,że w 2014 doniosła na niego żona, że to niby on, ale nie dziwmy się zignorowaniu
Komentarz usunięty przez moderatora
Ani bycie funkcjonariuszem PRL ani nic innego nie ma tu nic do rzeczy.