Na moje oko dźwig był niewypoziomowany i słychać w pewnym momencie jak pękła hydraulika odpowiedzialna za obracanie całego ramienia - i zgodnie z prawami fizyki kamień powędrował w niższy punkt ciężkości przesuwając środek ciężkości całego pojazdu w stronę przepaści.
Kurde, brzmi jak polska gospodarka w ostatnich latach.
Trochę niefart. Teraz trzeba drugiego jeszcze mocniejszego pojazdu by wyciągnąć kamień i pojazd. Ten też pewnie się przewróci, więc potrzebny będzie kolejny pojazd i tak w kółko.
Komentarze (13)
najlepsze
Kurde, brzmi jak polska gospodarka w ostatnich latach.