Biedronka ponownie zrobiła promocję na owoce - które nie nadają się do spożyci i powinny być zutylizowane. Nie wiem jak w Waszych miastach i sklepach - u mnie sprawdziłem w dwóch sklepach i wszędzie Paczki mandarynek po 1 kg - w dzisiejszej promocja mają kilka zdrowych mandarynek i kilka całkowicie spleśniałych lub zgniłych.
Zgłosiłem to (nie wiem po co) pracownikowi sklepu, który machnął ręką że ma to gdzieś. Przecież dobrze wiedzą co wystawiają, a one są od dzisiaj w "promocji".
Nawet świniom nie daje się spleśniałych owoców do jedzenia - ale Polakom takie nie tylko dają ale nawet takie sprzedają do jedzenia.
Dla ludzie wolniej myślących: Nie rozwiązaniem nie jest por prostu nie kupowanie czegoś takiego. Zarodniki leśni latają tam wszędzie od takich owoców po sklepi i osiadają na wszystkim innym w tym na pieczywie. A wiele ludzi kupi coś takiego i potem tą sztukę spleśniałą zje z niej tyle ile da się wykroić a tam już są w tym nici pleśniowe.
Sprawę zgłosiłem do lokalnego sanepidu, ale nie wiem czy oni coś z tym zrobią. Pandamia mi pokazała, że oni robią przeciw ludziom także na rozkaz i stracili wtedy mój szacunek. Oby jednak coś dało radę. Zgłosiłem też to do centrali sklepu - czyli winowajców.
U was jak jest z tym? Lepiej się bardzo dokładnie przyglądajcie temu co kupujcie.
Komentarze (232)
najlepsze
Zacznę od początku... Towar często przychodzi spóźniony albo w fatalnym stanie z DC do Bierdonki przez co pracownicy na zmianach często mają problemy w wyrobieniem się z pracą (np. przychodzi towar a na dużym sklepie gdy jest tylko 3 pracowników, czyli kasjer, asystent od smosiek i fresh expert, oczywiście nie licząc
Masz jakieś zdjęcie tych mandarynek z paczek czy znowu nie potrafisz zakupów zrobić i coś ci się ubzdurało jak w twoim znalezisku z wodą gdzie cie ludzie wyjaśnili XD
a zresztą nie tylko w tym z wodą xD
chłop co wrzuca jakieś gówno wrzuty o biedronce ciągle ale praktycznie nigdy nie ma nic co by potwierdzało jego informacje xddd
Zgłosiłem to (nie wiem po
W obu sklepach panuje bylejakość bo do takiej „jakości” rodacy się przyzwyczaili i nie głosują portfelem tylko wybierają z tego kompostu perełki, które i tak już się średnio nadają do jedzenia.
Co do dino to