Piekło zakonnic. Są gwałcone, zrzucane ze schodów i okładane pięściami....
Kulminacją okrucieństwa był moment, gdy moja mama umierała na raka i potrzebowałam ją pożegnać, a przełożona odmówiła. Byłam zrozpaczona i rzuciłam, że i tak pojadę. Wtedy przełożona znów mnie pobiła. Po tym zdecydowałam się odejść - mówi była zakonnica.
Urwisko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 70
- Odpowiedz
Komentarze (70)
najlepsze
Najlepiej sprawdzić u źródła: https://pomocdlasiostr.pl/category/historie-siostr/
@Petururururu: takie teksty zawsze traktuje z przymrużeniem oka, ale niestety wiele takich historii okazało się prawdą. Ostatnio znowu była afera gdy wszło na jaw, że zakonnice znęcają się nad niepełnosprawnymi i wykorzystywały seksualnie dzieci.
Sekty powinny być delegalizowane.
Wstąpić do mafii i narzekać na mafijne metody działalności to już trzeba być pustym dzbanem
¯\_(ツ)_/¯
Pewnie jest spory odsetek osob naiwnych lub zindoktrynowanych tylko co to zmienia w ogólnym rozrachunku? Nic ¯\_(ツ)_/¯
Takie osoby powinny bo zmienić ten #!$%@? albo z niego wyjść i walczyć jak z rakiem.
W końcu IDEALNIE wpisuje się w zakres zadań statutowych.
Środowisko jest zdegenerowane, złe do szpiku kości... bujda jakich mało!!!!
Jeśli jest źle w zakonie, to są możliwości zgłoszenia tego wyżej, niż przełożona zakonu....wiec delikatnie mówiąc... news w d....
w takim chorym środowisku przygody nie będzie xD