Kiedyś w podstawówce, wczesne lata 90, po lekcjach na boisku graliśmy z kumplem @r3pr3z3nt w kosza, i patologia jakiś skiny czy punki pili browary, w pewnym momencie zaczęli rozbijać puste butelki o głowę, o własna głowę. Była z nimi dziewczyna, jeden dla żartu #!$%@?ł butelką w łeb dziewczyny, butelka nie rozbiła się, śmiechom nie było końca. Pamiętasz??
Komentarze (99)
najlepsze
@Ryszard83: On widocznie to wie i dlatego wali w kość ciemieniową ;)
pozostałe kacapy też powinny to potrenować
źródło: comment_1665822857dwCUlJWxrjecQszUe3hQ5S.jpg
Pobierzźródło: comment_1665828399no82tIVQd8Ao67Pd80CzGR.jpg
Pobierz