Coś mi tu śmierdzi. Rusek rozbija sobie butelkę na swoim (pustym) łbie i żadna krew nie tryska. Gdzie czaszka powinna być cała zakrwawiona, leci do tyłu na plecy jak po ciosie bokserskim, a przecież powinen polecić do przodu na brzuch. Niech lepiej wracają do picia, bo tylko w tym nie oszukują
Komentarze (99)
najlepsze