Dziennikarz zadzwonił do rosyjskiej ambasady w Warszawie, że chce na wojnę
Dziennikarz Biełsatu podał się za 18-letniego Rosjanina, którego matka "wywiozła" do Polski. Próbował się dowiedzieć, jak może zagłosować w ogłoszonym przez Kreml "referendum" i przyłączyć się "do walki z nazistami". Urzędniczki nie były w stanie ukryć zmieszania.
plackojad z- #
- #
- #
- 35
- Odpowiedz
Komentarze (35)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Miałem wrażenie, że po prostu nie wie co ma powiedzieć/że ktoś truje jej dupe, a nie, że "o mój boże co on mówi"