Biedaszyby na terenie Zagłębia Dąbrowskiego i Górnego Śląska kojarzą nam się z eksploatacją hałd czy terenów kopalni, ale w tym czasie węgiel kopano także na prywatnych posesjach, czy ogródkach. Sztolnie były kopane pionowo, często na głębokość kilkunastu metrów przypominając studnie. Technika była taka jak 200 lat wcześniej, gdy na tych terenach powstawały pierwsze kopalnie, o których opowiadam w odcinku podcastu zrealizowanego z prof. Ryszardem Kaczmarkiem
[zapraszam do słuchania, link pod postem]
II Rzeczpospolita, która wywalczyła niemały fragment Górnego Śląska w trakcie trzech powstań w latach 20. była piątym producentem węgla na świecie. Wyprzedzały nas tylko Francja, Niemcy, Wielka Brytania oraz USA. Produkcja była niemała gdyż wynosiła 46 mln ton rocznie (dziś to ponad 50 mln rocznie).
***Na pewno zastanawia Was, czy węgiel w okresie międzywojennym był tańszy czy droższy niż obecnie. To ciekawe, że dziś za średnią pensję (około 3,5 tys. PLN) nauczyciel może kupić… tonę węgla. Górnik - dostający i tak talony na węgiel -zarabia znacznie więcej, więc pewnie jego pensja wystarczyłaby na 4 tony. W okresie międzywojennym nauczyciel, górnik oraz pracownik umysłowy średniego szczebla zarabiali podobnie, około 200 zł, a węgiel sprzedawano za 40 zł za tonę. Oczywiście tan wydobywany z biedaszybów był o wiele tańszy, nawet sześciokrotnie. Dwutonowa furmanka kosztowała około 15 zł. Pod koniec lat 20. Był to dla wielu rodzin w Polsce sposób na przetrwanie zimy i przetrwanie czasów ogromnego kryzysu.
Wstrząs światowej gospodarki rozpoczął się w 1929 roku Spadło wydobycie, zatrudnienie i dochody mieszkańców woj. śląskiego. Redukcja stanowisk w górnictwie wyniosła aż 51 proc. Górnicy wcześniej byli jedną z najlepiej zarabiających pracowników fizycznych w Polsce. Poziom życia, wyposażenia mieszkań czy odzieży znacznie przewyższał to co znali np. mieszkańcy Mazowsza czy Kresów. Kryzys, który dotarł do Polski bardzo szybko znacznie obniżył poziom życia mieszkańców, a masowe bezrobocie wpędziło rodziny górnicze w biedę. Do roku 1932 na terenie woj. śląskiego i w Zagłębiu Dąbrowskim powstało kilka tysięcy biedaszybów. Dzikie wydobycie w sumie było większe niż wydobycie węgla w średniej wielkości kopalniach Śląska. Powstała cała infrastruktura nielegalnego handlu i rozprowadzania węgla po Polsce, a nawet za granicę. Węgiel sprzedawany przez biedaszybikarzy na ulicach był tańszy niż legalny.
Ludzie ryli szyby w ziemi, spuszczali się na linie pionowo w dół na korbowodzie, a węgiel wydobywali wiadrami na powierzchnie. Często dochodziło do wypadków wynikających z zapadania się prymitywnych sztolni. Władza walczyła z biedaszybami wysadzając tunele powstające na terenie kopalni, zasypywanie czy zalewanie nieczystościami.
Jedno z większych skupień szybików na Górnym Śląsku znajdowało się w lesie przy byłej stacji kolejowej Murcki, legendarnego miejsca pierwszej kopalni tych ziem powstałej w XVIII w. Wydobywanie węgla było tam łatwe, gdyż pokłady zalegały tylko 2 m pod ziemią, choć czasem biedaszybki sięgały aż 18 m w głąb. Po dojściu do warstwy węgla, górnicy drążyli w cztery miejsca korytarze, których długość dochodziła do kilkunastu metrów. Praca w źle zabezpieczonych wyrobiskach była oczywiście wielkim ryzykiem, często okupione śmiercią. Górnicy, ale także kobiety i dzieci ginęły w wypadkach pod ziemią, ulegali zatruciu gazami i urazom związanym z pracą ponad siły. Nie jest znana dokładna liczba górników, którzy zginęli w biedaszybach, gdyż wypadków nie zgłaszano. Historyk Jan Zięba szacuje, że w samym Zagłębiu w latach 1928–1939 zarejestrowano 147 wypadków śmiertelnych i 96 innych.
W 1933 roku siły porządkowe zlikwidowały aż 4 448 biedaszybów.
Źródło: Lamparska Marzena. (2018). Nielegalne górnictwo węgla kamiennego w Katowicach w latach 1929-1933 jako postindustrialne dziedzictwo miasta. "Acta Geographica Silesiana" (T. 12, nr 2 (2018), s. 53- 64).
Zdjęcie: skan z książki Lech Szaraniec: Załoga koncernu Hohenlohe i jej walka klasowa w latach 1905-1939 (wikimedia, domena publiczna)
Komentarze (8)
najlepsze
Co do meritum brakuje mi szerszej analizy rozwoju biedaszybów bo moim zdaniem to jest ciekaw klamra historyczna. Pierwsze powstawały już w latach 20, bo Polska z węgla zrobiła sobie główny produkt eksportu zagranicznego. Sprzedawano go po dumpingowych cenach, aby uzyskać dewizy istotne dla zakupu uzbrojenia tworzonej armii. Z tego powodu kopalnie dla wyrównania salda zmuszone zostały znacznie podnieść ceny