Polacy oburzeni pomysłem rządu. Założony limit zużycia jest nieralny
Nowa "tarcza oszczędnościowa" ma zamrozić cenę prądu na dotychczasowym poziomie, ale jedynie, gdy nie przekroczy się pułapu 2 tys. kWh lub 2,6 kWh zużycia. "Oczywiście, że zużywam więcej energii rocznie. Gotuję na kuchni indukcyjnej, ciepła woda, zmywarka. Rocznie zużywam 3100 kWh
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 714
Komentarze (714)
najlepsze
ZĘBY MYJ, ZBIERAJ ZŁOM!
naród podzielony....
jako inzynier i każdy z branzy zawsze bede pisał jednostki razem po liczbie bo wtedy wyszukiwarki dobrze działają jako jedno słowo i mam w dupie twoje polonistyczno lewckie teorie bo i tak nie wiesz nawet czym sie rozni V od A
zobaczcie na co zycie marnuje ten kompleks:
https://www.wykop.pl/ludzie/paliwoda/
@sztywnykocur: Raczej licznik mają elektroniczny, a te łapią jakieś fazy od czasu do czasu ^^
Mój na przykład od czasu do czasu liczy prąd wstecz i w przód i to tylko co jakiś
Wprowadzenie prądu na kartki w jakiejś śmieszne ilosci - a polowa ludzi zadowolona bo oni zużywaja mniej wiec każdy kto zużywa więcej to złodziej.
Albo wykop opanowały stare baby, albo młodzież pięknie sie łapie na pisowskie zagrywki.
Całe 2600kWh. Ludzkie pany.
Singel w kawalerce i sześcioosobowa rodzina z definicji zużyją zupełnie inne ilości energii, bez względu na powierzchnię lokalu czy domu. Więc ustalanie limitu na gospodarstwo jest po prostu nieuczciwe a z punktu widzenia motywacji do oszczędzania - nieskuteczne. Bo mając limit 2MWh na osobę masz realną szansę oszczędzać i chęć by spróbować. Mając tyle samo na sześć osób