Dzień na dzikich produktach
Łukasz Łuczaj o tym, jak długo można przetrwać żywiąc się wyłącznie pożywieniem znalezionym w polskim lesie i czy taka dieta jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby naszego organizmu.
WR9100 z- #
- #
- #
- 154
Łukasz Łuczaj o tym, jak długo można przetrwać żywiąc się wyłącznie pożywieniem znalezionym w polskim lesie i czy taka dieta jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby naszego organizmu.
WR9100 z
Komentarze (154)
najlepsze
Mimo że nitkowce raczej nie są zainteresowane nami, to jednak nie jadłbym koników polnych na surowo, gdyż koniki polne są ich żywicielem. Pan Łukasz jakby co je upiekł :)
Jeżeli włączymy do menu grzybiarzy i osoby zbierające chrust, to da radę przeżyć
Policz to jeszcze tak, że jak się ciepło ubierzesz, wsadzisz dupę w osłonięte od wiatru i deszczu pomieszczenie i będziesz tylko siedział, to utrata kalorii będzie zupełnie inna, niż dziobanie gruntu patykiem w listopadowym deszczu.
Przejscie w 100% na dzika kuchnie jest w naszym klimacie, zwlaszcza zima, nierealne ale dozywianie sie dzikimi roslinami w okresach glodu moze nam uratowac zycie. Nie mowie o przejsciu na gospodarke lowiecko-zbieracka bo to byloby efektem calkowitej zapasci cywilizacji i jakiegos globalnego kataklizmu (meteoryt, szybko postepujaca zaraza zabijajaca rosliny uprawne, wybuch
@Kovvalskyy: jako dziecko pamiętające dość dobrze kartkowy okres PRL-u, przydomową hodowlę drobnego, żywego inwentarza oraz mikroogródki warzywne muszę się zgodzić. Moja siostra, mieszkająca na Zielonej wyspie,
@nocnica: Tylko jeśli dożyją do nadejścia tych ciężkich czasów :) A to sobie mocno utrudniają :)