"w przypadku zdarzenia drogowego na przejściu kierowca "z automatu" traktowany jest obecnie jako sprawca"
No chyba przecież o to chodziło. Skoro pieszy ma pierwszeństwo jeszcze przed przejściem, to sytuacja "wtargnięcia" na przejście nie może mieć - co do zasady - miejsca. Wreszcie wiadomo kto i za co odpowiada w okolicach przejść dla pieszych i wystarczy za kółkiem uważać by nie mieć żadnych problemów. Te artykuły z Interii są tak beznadziejnie denne, że
@Hi_Lo_Hi: miałem Ci dać plusa ale jak dokończyłem czytać Twój komentarz to poszedł minus. Ten artykuł pięknie pokazuje patologię tych przepisów. Szkoda tylko, że infrastruktury nie naprawiono gdzie pieszy wychodzi na ulice zza krzaków, pasy na dwupasmowej drodze z ograniczeniem do 70km/h a czasami na trzypasmowej drodze, ale to kierowca winny. Tak, jasne. Tak samo winny jak w przypadku gdy piesi w nocy chodzą bez odblasków. Z resztą sam artykuł opisuje
@Hi_Lo_Hi @ksiak wy się tu kłócicie, a przepisy są po prostu złe, sprzeczne z prawami fizyki i z punktu widzenia ekologii i ekonomii szkodliwe. i cała ta wasza przepychanka nijak ma się do rzeczywistości i nic nie wniesie, a ludzie dalej na przejściach mając pierwszeństwo będą ginęli a kierowcy będą zasilać budżet mandatami, ku chwale i radości rządzących....
Komentarze (11)
najlepsze
No chyba przecież o to chodziło. Skoro pieszy ma pierwszeństwo jeszcze przed przejściem, to sytuacja "wtargnięcia" na przejście nie może mieć - co do zasady - miejsca. Wreszcie wiadomo kto i za co odpowiada w okolicach przejść dla pieszych i wystarczy za kółkiem uważać by nie mieć żadnych problemów. Te artykuły z Interii są tak beznadziejnie denne, że
Ten artykuł pięknie pokazuje patologię tych przepisów. Szkoda tylko, że infrastruktury nie naprawiono gdzie pieszy wychodzi na ulice zza krzaków, pasy na dwupasmowej drodze z ograniczeniem do 70km/h a czasami na trzypasmowej drodze, ale to kierowca winny. Tak, jasne. Tak samo winny jak w przypadku gdy piesi w nocy chodzą bez odblasków.
Z resztą sam artykuł opisuje