Zabójstwo noworodka w Wilanowie - między rodzicami doszło do kłótni.
![Zabójstwo noworodka w Wilanowie - między rodzicami doszło do kłótni.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1662446539LkJRZUFLavhYArGoaWZ1Fy,w300h194.jpg)
Przed śmiercią miesięcznej Seleny miało dojść do kłótni pomiędzy jej rodzicami, 32-letnią Magdaleną i jej mężem Tomaszem. Następnie mężczyzna wyszedł z mieszkania, a kobieta postanowiła go ukarać zabijając dzieci. Selena nie żyje a Natan i Olivier są ranni.
![bylem_simpem](https://wykop.pl/cdn/c3397992/bylem_simpem_iRtKd5pKhr,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 363
- Odpowiedz
Komentarze (363)
najlepsze
To jest taka narracja jakby to była wina faceta. Ani razu nie pada słowo że to matka zamordowała dziecko tylko że dziecko zostało zamordowane itp.
Komentarz usunięty przez moderatora
Co dalej? "idziemy w podwórko!", "byliśmy w obiedzie"..
jprdle... tyle lat nauki zmarnowanych.. Teraz nie wiadomo jak dzieci uczyć, może najlepiej uciec do przodu i bezosobowo w stylu "w wilanowo" ? Na wypadek gdyby dzielnice miały płeć...
Sorry... ulało mi się trochę.
@new_one: przepraszam, ale jaka jest według Ciebie poprawna forma? Obracam się w granicach Warszawy od dziecka, mój dziadek urodził się w Wilanowie kiedy przed wojną była to zwykłą wieś pod Warszawą. Zawsze mówiło się że dziadek urodził się w Wilanowie, więc nie wiem o co Ci chodzi. Jak powinno się to powiedzieć?
Jest to wyjątek potwierdzający regułę, ot co!
W ostatnim czasie publicznie obserwujemy spory o "w", "na" i naocznie zauważam że częściej postępuje słowotwórstwo w tym właśnie obszarze.
Ogólnie rzecz biorąc to "mi to ryba" jak będziemy mówić, drażni mnie tylko brak sensu we wtłaczaniu na siłę tej nikomu niepotrzebnej nowości.
Jak już bardzo chcemy żeby nasz język był uproszczony
Z tymi depresjami poporodowymi to może czas delikwentki obligatoryjnie badać czy z głową wszystko ok i potrzymać na obserwacji. Zwlaszcza jak już ktoś tu pisał, imię Natan u dziecka dużo mówi o rodzicach.
@wtrawiepiszczy: Co widać po księdzu Natanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)