Polacy uważają, że inflacja jest wyższa, niż podaje GUS

Według Polaków ceny towarów i usług w ciągu ostatniego roku wzrosły średnio o 39 proc. - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Tymczasem według statystyk Głównego Urzędu Statystycznego w sierpniu inflacja wyniosła 16,1 procent.

[B.....f]

no przecież lokomotywy potaniały
czego się czepiacie

[WybuchowyCzajnik]

@Dragonan: sporo produktów, które kupuje się codziennie podrożało o wiele więcej. Mięso o 50-100%, olej 100%, cukier, masło, pieczywo podobnie. Niektóre produkty jak sery czy wędliny nie aż tak drastycznie, ale też sporo do góry. Skąd więc te wyliczenia na 16%?

[kathais]

@WybuchowyCzajnik: Do jednego koszyka wrzucono rzeczy codziennego użycia jak jedzenie chemia domowego użycia czy inne rzeczy które szybko zużywają przez co szybko kupuje. Do tego samego koszyka wrzucono rzeczy które buduje od paru miesięcy do paru lat, więc zawirowania wokół finansowanie rozkładają w czasie i inflancja nie jest tak mocno odczuwalna.

[calinowski]

@eldare halo a 15 emerytura to co??

[mojemirabelki]

@calinowski: śpieszmy się kochać memy, bo tak szybko się dezaktualizują (ಠ‸ಠ)

[amcio]

Olej kujawski z rok temu 5,99 promocja dziś 12,99 promocja.

[Pawel993]

@amcio: Mleko łaciate kiedys 2,90 wczoraj 3,80 xd

[konto_testowe12]

@amcio: mniej spektakularnie mleko w biedronce ale jednak - było 2,19 jest 3,09 - wzrost 80gr przekłada się na o 41%
masło - było 4,49 jest 6,99 - 2,50 zł więcej - wzrost o 55%

[CalviN_Candie]

Polacy to wiedzą...pisowcy przed #tvpis mają inne zdanie (ʘ‿ʘ)

[odyn88]

@CalviN_Candie: jak rozmawiam z pisowcami w pracy to twierdzą, że nie jest tak źle bo w innych krajach inflacja jest duży wyższa a pis robi tyle ile tylko może XD a gdyby było PO to mielibyśmy jeszcze gorzej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mahalladamnit]

@odyn88 rany, współczuję ze musisz pracować z takimi debilami

[kray2rig]

Polacy są debilami

[T.....0]

@kray2rig: gospodarczymi. Fakt. Ale sa zdolni do uczenia. Musi wymrzec obecne pokolenie. I moze nastepne. Moze po nim bedzie pokolenie swiadomych gospodarczo i swiatopogladowo polakow.

[Ranger]

Musi wymrzec obecne pokolenie. I moze nastepne.

@Tomasz200010: wątpię - skoro teraz młodzi spijają z mlekiem ojców i dziadków tęsknotę za nieróbstwem i komuną, to będzie się to ciągnęło na kolejne pokolenia. Tu trzeba jakiegoś konkretnego p-----------a.

[Y.....n]

Ja zawsze tankuję za 50zł, więc mnie inflacja nie dotyczy.

[B.....f]

@YoureGoingDown: tylko dystrybutor tak jakoś szybciej działa.

[Y.....n]

@Bad_Wolf: Szczęśliwi czasu nie liczą. A skoro dystrybutor działa coraz szybciej to chyba jest coraz wydajniejszy.

[awres]

@relk:

[albin_kolano]

zgodnie z grafika , teoretycznie wszystko z listy w jakimś stopniu kupujemy, z pewnych rzeczy sie rezygnuje ale udział poszczególnych pozycji jest różny i z tych co zdrożały najbardziej, najwięcej sie korzysta. Mało kto w miesiącu kupuje ryżu, mleka czy butów za 2k a z gazem czy węglem to juz nie problem. Stad ten nieliniowy wzrost i takie wyniki.

2 sprawa, GUS tez maluje trawę na zielono.

[madier]

@albin_kolano: Troche to przestarzałe, co? Popatrz chociażby na opał: w lipcu 2021 kosztował 600, na jesień już 900-1000. Ile kosztuje teraz? 2500-3000? To przecież 400% wzrostu. A gdzie masz paliwo z 50% wzrostem właśnie od lutego? Jakbyś wziął takie zestawienie chociażby z marca to już by to było bardziej widać.

[albin_kolano]

Troche to przestarzałe, co?

@madier: tak, ale tu bardziej chodziło mi o to zeby pokazać ze udział różnych produktów w tym koszyku jest inny. Nawet aktualne dane GUS nie pokazują prawdziwych podwyżek np. energii dla firm.

[jcob1001]

Inflacja to nie wzrost cen tylko nadmiar "pieniądza", wszystkim zrobiono pranie mózgu co powoduje że władza może robić co chce i twierdzić że to nie ich wina

[ThomasE]

@jcob1001: Nie wszystkim, dodruk i diplaty robia swoje, widac to golym okiem.

[wyjalowiony]

@jcob1001: a jak cena rosnie przez malą podaż towarow, to tez wina nadmiaru pieniadza?

[Manfromnysa86]

Co tydzień jadąc na zakupy te same produkty są o kilka złotych droższe. Z tygodnia na tydzień.