@memifazi: Aby zarejestrować simsona legalnie na motorower trzeba było mieć "opinię rzeczoznawcy" że został przystosowany do ograniczenia 45 km/h. W praktyce polegało to na zmianie zębatki na wałku zdawczym skrzyni i wstawienia zwężki między gaźnik a cylinder. Oczywiście nikt tego nie robił a "rzeczoznawca" wystawiał takie zaświadczenie ( ͡°͜ʖ͡°)
Akurat jestem w trakcie składania Ogara 200, który i tak był lepszy od 205 że względu na silnik Jawy. Pomijając głupie pomysły komuchów, które wymusiły zduszenie i tak słabego silnika, to wykonanie reszty woła o pomstę do nieba. Rama jest tak zespawana, że jestem pewien, że albo robiono to pod wpływem alkoholu, albo robili to praktykanci z OHP.
@Farelka2000W: Niezupełnie. Trzeba skrócić kolano tłumika, bo tłumik w dwusuwie powinien wprawiać układ w rezonans. Później kombinacja z zapłonem i na koniec rozpilowanie króćca gaźnika.
@Farelka2000W: jak tak zrobisz to całkiem dupa z mocy. Wydech w dwusuwie jest "precyzyjnie" policzony i nie można zmienic długości rur między cylindrem a tłumikiem. Łap gifa z zasada działania
Jego główny konkurent - NRD-owski Simson (chociaz "konkurent" to zbyt mocno powiedziane, bo jedynie pojemnosc silnika byla taka sama, a poza tym Simson bil go na głowe we wszystkich mozliwych kategoriach). W latach 80-tych i na poczatku 90-tych byl marzenien wszystkich ówczenych nastolatkow (szczegolnie w drozszej i wygodniejszej wersji skuter) .
@baronio: Cieżko nazwać to konkurentem. Simson to inna liga i inne wykonanie. Jakby chart wyszedł w latach 80 to można było by tak powiedzieć, neistety pojawił sie bardzo późno i był bardzo drogi.
Dzień grzebania, godzina jechania. Straszenie wadliwe silniki.
@Sawa_N_marS: wcale nie były takie wadliwe te silniki. cały romet się odkrecał od wibracji bagażnik odpadał i zapłon się rozregulowywał. Ale jak to ogarnałeś to jeździł całkiem dobrze. ja nakulałem ponad 8 tys km
Mi w okolicach 95-96 roku rodzice kupili za wyniki w nauce nową Stelkę. Ależ ja kochałem tą awaryjną motorynkę. Dzięki niej się nauczyłem obsługi narzędzi i napraw.
@Sawa_N_marS: w porównaniu do motorynki pony to stella lepsza. Ale ogar większe koła i ogolnie lepiej sie jeździło. Fakt ze ta stella to był powiew nowości
Mam do dzisiaj. Za dzieciaka uczyłem się mechaniki na nim. Super sprawa, mokre sprzęgło, prądnica i cewka na jednym wale, regulacja gaźnika itp. Wiecznym problemem był rdzewiejący zbiornik od środka, i zatykał dyszę w gaźniku, mimo przezroczystego filtra fitrona :-)
Mam zawalone dwa blaszaki tym ustrojstwem i jeden chlewek( ͡°͜ʖ͡°) samochodu nie mam gdzie parkować bo brat z ojcem w tym non-stop grzebią. Ciągle ktoś przylazi a to naprawić komarka, pile spalinową albo kosiarkę. Czasem im pomagam ale nienawidzę grzebać przy tym.
Komentarze (182)
najlepsze
@proride2: Simson w tamtych czasach był jak ducati panigale dzisiaj dla polaka
Rama jest tak zespawana, że jestem pewien, że albo robiono to pod wpływem alkoholu, albo robili to praktykanci z OHP.
.
@Sawa_N_marS: wcale nie były takie wadliwe te silniki. cały romet się odkrecał od wibracji bagażnik odpadał i zapłon się rozregulowywał. Ale jak to ogarnałeś to jeździł całkiem dobrze. ja nakulałem ponad 8 tys km
Wiecznym problemem był rdzewiejący zbiornik od środka, i zatykał dyszę w gaźniku, mimo przezroczystego filtra fitrona :-)
@lossiemkos89: masz jeszcze te sprzęty? stoją nadal w chlewku?