W zasadzie to rząd dobrze to sobie wymyślił. Dajemy dodatki (z pieniędzy pracujących Polaków) i dajemy obywatelom (często nie pracującym), którzy muszą za to kupić towar od spółek skarbu państwa - czyli finalnie kasa wraca z powrotem do rządowego koryta.
Teraz wygląda to tak - Ci, którzy na dodatek się nie załapali, są wydymani przez system i wkurzeni, reszta wychodzi na zero (bo o wartość dodatku wzrosły ceny), ALE jednocześnie jest wdzięczna
Ktoś wyjaśni jaki jest sens nagrywania takich treści na TikToka? Przecież to jest kompletnie inny target. Wystarczyłoby dać bezpośrednio na YT i zasięg z automatu byłby trafniejszy. Ale może czegoś nie rozumiem?
@twar: Po prostu wygląda na to, że TikTok to pierwotne źródło. Gdyby nie Wykop, nikt by tego nie obejrzał. Szczęśliwy strzał, że ktoś ogarnięty tam na to trafił. Gdyby pierowtnym źródłem był TY, to miałoby własną publikę, bo statystycznie użytkownik YT jest starszy i bardziej zainteresowany. Tak to widzę, ale ponieważ mogę nie rozumieć jakiegoś mechanizmu tiktokowego, jestem otwarty na wyjaśnienie, zamiast minusów ;)
Jakby dawali Nobla z oczywistości to ten pan jest murowanym kandydatem, szkoda tylko że naród głupi i nawet tej oczywistości nie jest wstanie zrozumieć
Majstersztyk księgowy Matiego i spółki, nic tylko się uczyć. Rozdają dodatki, na pokrycie których trzeba kolejny raz uruchomić drukarkę w NBP, a ceny towaru dotowanego zupełnym przypadkiem w tym samym momencie wzrastają. Z dodruku i wyższej ceny surowca rząd dostanie inflację, a więc wyższe wpływy pośrednie do budżetu, a przychód bezpośredni spowodowany wzrostem cen również powędruje do budżetu bo przecież sprzedawcą jest spółka skarbu państwa. Oni takimi kreatywnymi sztuczkami kredytują się u
Komentarze (86)
najlepsze
Dajemy dodatki (z pieniędzy pracujących Polaków) i dajemy obywatelom (często nie pracującym), którzy muszą za to kupić towar od spółek skarbu państwa - czyli finalnie kasa wraca z powrotem do rządowego koryta.
Teraz wygląda to tak - Ci, którzy na dodatek się nie załapali, są wydymani przez system i wkurzeni, reszta wychodzi na zero (bo o wartość dodatku wzrosły ceny), ALE jednocześnie jest wdzięczna
Przecież to jest kompletnie inny target. Wystarczyłoby dać bezpośrednio na YT i zasięg z automatu byłby trafniejszy. Ale może czegoś nie rozumiem?
Jak widzisz z tiktoka dostalo sie i tutaj wiec to nie jest tak ze tiktok to tylko smieszne filmiki dla przyszczatych gowniarzy ;)