Loty bez dzieci to przyszłość. Czy pierwsza linia odważy się na taką...
![Loty bez dzieci to przyszłość. Czy pierwsza linia odważy się na taką...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1660166480qmoJVZWhQLKdrtf4mbit2B,w300h194.jpg)
Jedni nazywają to dyskryminacją, inni wybawieniem, ale czy nam się to podoba czy nie, w branży turystycznej coraz więcej ofert i usług skierowanych jest tylko dla dorosłych. Są już hotele, do których nie pojedziemy z dziećmi, rejsy i wycieczki dostępne tylko dla dorosłych, restauracje,...
![mat9](https://wykop.pl/cdn/c3397992/mat9_eGb3iK5c58,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 334
Komentarze (334)
najlepsze
Osobiście uważam, że w kwestii kilkuletnich bachorów z fikcyjnym ADHD to najpierw należy się strzała na ryj rodzicom za
Widać że dzieci nie masz. Bezstresowe wychowanie? Jestem przeciwny, bo zasady muszą być, ale to nie powód by stosować przemoc i agresję
Oczywiście, że przemoc jest naganna i jest jednak ostatecznością. Sam uważam, że stosowanie przemocy jest także porażką rodzica w wychowaniu dziecka.
Jednakże rozpatrujemy specyficzne sytuacje gdzie efekt musi być osiągnięty jak najszybciej, jeżeli "pokojowe" metody nie skutkują to przechodzi się do kolejnych stopniując nacisk aby spacyfikować drugą stroną - nawet dziecko.
Z punktu widzenia dorosłego jest tak samo racjonalny jak z punktu widzenia dziecka. Jak zrozumiesz czemu dziecko płakało to zawsze staje się to zupełnie racjonalne, więc dlaczego przed zrozumieniem ma być to płacz irracjonalny? Sam się ośmieszasz pisząc, że twoje dziecko płacze irracjonalnie - pokazujesz,
Ciekawe, kto lepiej na tym wyjdzie.
Trzeba byc skonczonym idiota, zeby myslec ze cokolwiek sie dostanie w takim panstwie - bankrucie jakim jest Polska.
Jeszcze jak mieszkalem w Polsce, to odkladalem. Plany sie zmienily i wyemigrowalem. A fundusz emerytalny zuzylem na biznes w Londynie.
Ale sie oplacilo.
@odomdaphne5113: Robię to samo widząc, że na na hali odpraw jest jeden, jedyny drący się kaszojad. Bo wiem, że będzie za mną lub przede mną siedział. I tak zawsze jest.
Kiedyś jeden gówniak tak kopał z tyłu w moje siedzenie, że mi łeb odskakiwał.