Mireczki - Kot był do tej pory wspaniałym towarzyszem mojej pracy, rano wskakiwał do łóżka. Wbrew sobie, ganiony przez Różową i Jej Mamusię musiałem dostarczyć Freddiego na kastrację. Nawet nie wyobrażacie sobie Mireczki z jaką nienawiścią patrzy na mnie. Niegdyś przyjaciel - teraz wróg. Jak wrócić w Jego łaski?
Psiarze, co wy macie z tym pozwalaniem psom lizac sie po twarzy? Przeciez ten pies 5 min wczesniej lizal sie po jajkach albo czyscil #!$%@? pod napletem. To troche tak jakbyscie azorkowi loda robili.
Komentarze (117)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@Feldkurat_Cypuchowski: a siostrunię #!$%@?ętą? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pozdrawiam.