Nie wiem jak Wy, ale ja traktuję słowo "zajebiście" jako wulgaryzm i uważam, że nie powinno się ono znajdować w oficjalnej publikacji skierowanej do młodzieży. Podobnie uważa zresztą chyba większość nauczycieli. Koleżanka polonistka dodatkowo zwróciła moją uwagę na pomniejsze błędy językowe. A to tylko pierwsza strona komiksu mającego zachęcać maturzystów do korzystania z informatora. Grono pedagogiczne mojej szkoły odmówiło kolportażu publikacji wśród uczniów.
Spoko, jak tak dalej pójdzie, to niebawem wchodząc na zajęcia student usłyszy "joł ziomki, mam dla was kiepawego njusa: połowa grupa zje.bała ostatniego kolosa" studenci "nieee nooo, ku®wa, panie psorze, niech pan nie będzie ku.t@.s", na to psor: "luzik, baniek nie wpiszę, a w przyszłym tygodniu poprawka, tu macie zadania do opracowania"; studenci: "nieno, psorze, wyjebiście! z psora to jednak w pytę kolo".
Nie wydaje mi się, by sztuczne epatowanie gwarą uczniowską przyciągało młodych ludzi.
Co do słownictwa... po przejściu z liceum na uczelnią wyższą nie zauważyłem żadnej zmiany jeśli chodzi o częstość używania zwrotów wulgarnych. Studenci klną tak samo jak licealiści czy gimnazjaliści. Niestety nawet ludzie jak ja, którzy nie przeklinają, są przyzwyczajeni do takiego języka codziennego znajomych :(
Uważam że każdy ma prawo mówić co mu się podoba, mamy w końcu wolność słowa. Musi jednak liczyć się z konsekwencjami. Wulgaryzmy również są dla ludzi, podkreślają m.in dramatyzm sytuacji. Trzeba jednak wiedzieć kiedy i jak ich używać :)
W szkole gdzie nabywamy wiedzę i dobre maniery, trzeba zachowywać pewne standardy. Wszystko ewoluuje dlatego muszą być pewne granice których przekroczenie nie może być możliwe. I lepiej być sztywniakiem w tych sprawach niż
Komentarze (18)
najlepsze
Nie, dzięki.
Co do słownictwa... po przejściu z liceum na uczelnią wyższą nie zauważyłem żadnej zmiany jeśli chodzi o częstość używania zwrotów wulgarnych. Studenci klną tak samo jak licealiści czy gimnazjaliści. Niestety nawet ludzie jak ja, którzy nie przeklinają, są przyzwyczajeni do takiego języka codziennego znajomych :(
W szkole gdzie nabywamy wiedzę i dobre maniery, trzeba zachowywać pewne standardy. Wszystko ewoluuje dlatego muszą być pewne granice których przekroczenie nie może być możliwe. I lepiej być sztywniakiem w tych sprawach niż
Tak to już jest, słowa uznawane kiedyś za wulgarne tracą z czasem na mocy.