Uwielbiam kiedy stawiają takiego typa do pionu aby wstał, otrzepał się z kurzu i uspokoił ich wszystkich, że niby wszystko z nim OK. Przez ich debilną pomoc narażony jest na trwałe urazy lub nawet kalectwo czy śmierć.
Drodzy ludzie - tak wlasnie wyglada jazda na motocyklu. Chocbys nie wiadomo jak bezpiecznie jezdzil to i tak zawsze znajdzie sie czlowiek ktory zlamie porzepisy/zagapi sie/ zrobi cos glupiego czego skutkiem bedzie twoja utrata zdrowia/zycia. Koles z filmu wyladuje polamany w szpitalu NO ALE TO KIEROWCA ZLAMAL PRZEPISY. ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@Mjakson84: XD? No tak więc samochód wyprzeda nie widząc drogi, ale to wina motocyklisty bo nie zachował ostrożności no i w ogóle zasuwał. XD Oddaj prawko jak je masz (-‸ლ)
@Mjakson84: I na prawdę nie widzisz problemu w tym, że ktoś wyprzedza przy zerowej widoczności na zakręcie? Jedyną winą motocyklisty było to, że był w złym miejscu w czasie, gdy inny debil wyprzedzał bez widoczności.
Wyprzedzanie na łuku, to jeden z tych manewrów, których za nic nie zrozumiem. Jak można wjechać na przeciwległy pas nie mając za grosz widoczności ruchu z naprzeciwka? Po leśnych drogach, na lekkich łukach wyprzedzając rowerzystów nie wykonuję wyprzedzania, dopóki nie będę miał stuprocentowej pewności o pojazdach jadących w drugą stronę, a tutaj ostry łuk, wysokie skały, cyk wyprzedzanko.
Ewidentna wina motocyklisty. Za zakrętem miał prawo stać samochód, choćby w poprzek drogi, który uległ wypadkowi, miał prawo leżeć człowiek na drodze - choćby motocyklista. Niestety zasuwali i to środkiem drogi - na zakręcie, ślepi na to co przed nimi, nie dając sobie czasu na reakcję. Ewidentne niedostosowanie prędkości jazdy przez dawców organów do warunków panujących na drodze. Jedyne co należy zrobić to dziękować Darwinowi za idiotę na motorze i za jakże
Robiłem kurs pj w głębokiej komunia. Mnie i każdemu kursantowi wbijali do głowy - nie widzisz drogi - nie jedziesz. Za zakrętem może być wszystko. Ba, może nawet drogi nie być.
Komentarze (62)
najlepsze
oducz ich srac na ulicy i zaczniemy kolejne lekcje dopiero XD.
Mirror, dejcie mirror!
Jedyną winą motocyklisty było to, że był w złym miejscu w czasie, gdy inny debil wyprzedzał bez widoczności.
Robiłem kurs pj w głębokiej komunia. Mnie i każdemu kursantowi wbijali do głowy - nie widzisz drogi - nie jedziesz.
Za zakrętem może być wszystko. Ba, może nawet drogi nie być.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora