I z wielkiego planu pisu wyjdzie wielki #!$%@? bo nie do spełnienia jest wiele tych wymagań KE co do KPO. A najlepsze jest to ze inwestycje głównie te lokalne które miały być finansowane z KPO są już w trakcie realizacji albo w przetargach mimo ze tej kasy nie ma, ale w przyszłym roku budżety będą #!$%@? jak tej kasy nie bedzie xD
Nie widzę innej możliwości przy obecnych cenach paliw. Nie wiem ile płaci się za prąd w Polsce ale w US to w przeliczeniu na galon to ok 0.59 USD, w porównaniu do benzyny ok 5.29 na najtańszej stacji. Jedna z tańszych wersji tesli kosztowała mnie ok 44000 USD wliczając zniżkę na podatkach. Lądowanie trwa Ok 30 min pod marketem w czasie zakupów. Kolejki nigdy nie ma mimo calkiej sporej ilości tesli i
Elektryki, to fajne rozwiązanie. Mające jednak wiele wad. Po pierwsze nie może to być główny pojazd, a drugi. Po drugie primo, musi być to auto bardziej miejskie niż do do wyjazdów na spore odleglosci Po trzecie primo ultimo, by to miało sens musi być ładowane w większości w domu przez energię z paneli na dachu. No i najważniejsza sprawa, nikt nie może nas zmuszać do przesiadki na elektryki. No i w czasie
@prokurator_nawrocki: aha.. najpierw infrastruktura i sieci przesyłowe, później można myśleć o elektryfikacji. Jazda na trasie Gdańsk Katowice, może zająć 2h a może zakończyć się oczekiwaniem na asistance, bo jak wiele razy bywało stacja ładowana nie działa. @tos-1_buratino: powinienem napisać nikt nie powinien nas zmuszać, bo faktycznie zmusić mogą. Poczekajcie, aż elektryków w Polsce będzie tyle co w Norwegii, zmienicie punkt widzenia :D
Uja się na samochodach znam, ale na tyle by zauważyć, że większość nawet w miastach wojewódzkich, na oko to takie <25-30K PLN. Coś tego nie widzę w PL. Co innego Dania, Niemcy, Szwecja etc.
Może w końcu wypadałoby opodatkować bogaczy, którzy kupują sobie po kilkanaście samochodów a nie przeciętnego zjadacza chleba, który chce tylko normalnie do pracy dojechać, bo komunikacja miejska w tym kraju to tragedia?
@pokazbobra: zaczynając od tego że samochód można wrzucić w koszta prowadzenia działalności, tworzenie fikcyjnych działalności w innych krajach i zarejestrowanie tam auta żeby było jeszcze taniej, dopłaty typu moj elektryk do aut poza zasięgiem przeciętnej osoby na umowie o pracę, nie wspominając już o takim cudzie jak zwolnienie z VAT i akcyzy na paliwo lotnicze ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (622)
najlepsze
Po pierwsze nie może to być główny pojazd, a drugi.
Po drugie primo, musi być to auto bardziej miejskie niż do do wyjazdów na spore odleglosci
Po trzecie primo ultimo, by to miało sens musi być ładowane w większości w domu przez energię z paneli na dachu.
No i najważniejsza sprawa, nikt nie może nas zmuszać do przesiadki na elektryki.
No i w czasie
można bardzo łatwo bo dystrybucja paliw ropopochodnych jest centralnie kontrolowana
tu racja, dlatego samochody będzie posiadał ułamek bogaczy
to nie problem bo w założeniu
najpierw infrastruktura i sieci przesyłowe, później można myśleć o elektryfikacji.
Jazda na trasie Gdańsk Katowice, może zająć 2h a może zakończyć się oczekiwaniem na asistance, bo jak wiele razy bywało stacja ładowana nie działa.
@tos-1_buratino: powinienem napisać nikt nie powinien nas zmuszać, bo faktycznie zmusić mogą.
Poczekajcie, aż elektryków w Polsce będzie tyle co w Norwegii, zmienicie punkt widzenia :D
@slx2000: Tym lepiej dla nich.