Przygarnęła zbłąkanego kota. Teraz grozi jej do 5 lat więzienia
Przygarnęła zbłąkanego kota i grozi jej za to więzienie. Szukała właścicieli, kontaktowała się ze schroniskiem dla zwierząt, aż w końcu kot uciekł, a do jej drzwi zapukała policja, która nie chce słuchać wyjaśnień. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia, a policjant dostał awans na zastępce komendanta.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 187
Komentarze (187)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"W sierpniu zeszłego roku podczas wizyty z przyjaciółmi w restauracji „Kryształowa” w Świdnicy pani Natalia zauważyła błąkającego się kota. Od obsługi dowiedziała się, że to bezpańskie zwierzę i często się tu pojawia, ponieważ personel je dokarmia."
"Okazało się, że jedna z kelnerek wie, do kogo należał Tasman."
To w końcu jak było? Po co obsługa miała kłamać, że kot jest bezdomny skoro znali właścicielkę?
"Przez trzy dni
@Kot_prezesa07: masz tam przecież napisane, takie, że kot z rodowodem to powyżej 500zł, a bez poniżej
Komentarz usunięty przez moderatora
@fafankulo: (-‸ლ)