Szef państw. Rady Stosunków Międzynarodowych: Rosji grozi wojna domowa i rozpad
Ostatnio tak zła koniunktura polityczna była dla Rosji w latach 1917-20. Zachód jest zjednoczony jak nie był od rozpadu ZSRR i nastawiony "rusofobicznie". Reformy gospodarczo-społeczne zawiodły. Największym zagrożeniem nie liberałowie, tylko radykałowie nieusatysfakcjonowani wynikami wojny.
TenebrosuS z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz
Komentarze (74)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Po rozpadzie ZSRR był cień nadziei, ale do akcji weszło KGB i pogonili liberała.
Ruskich powinno się zdemilitaryzować, i nałożyć coś w stylu traktatu wersalskiego. Tylko go pilnować by był przestrzegany.
Rosji trzeba dać się rozpaść, jedynie co ich łączy to silna władza.
Jest to jednak najbogatszy kraj na świecie pod względem surowców naturalnych, duża pokusa i nikt tego nie odpuści, a interesy najłatwiej robi się z dyktaturami. Obecnie widać jak Niemcy o to rywalizują.
A moze s-----------------e ?
To znaczy wojnofobicznie , a nawet pokojofilnie
Niech nie grozi, tylko niech to sie juz rozpadnie
Nawet jeśli dojdzie do wojny domowej, nie wiadomo co by z niej wynikło choćby w przeciągu 20 lat. Ludziom też musiałoby się to wydać dziwne, gdyby po 1920 ktoś powiedział, że bolszewicy się odbuduja I w ciągu 20 kilku lat zjadą na zachód dzięki temu, że zostali podłączeni do zachodniej kroplówki w postaci zasobów i technologii.
nom, ruskom się nie chce ale reszta świata nie może się doczekać rozwoju wydarzeń