Może i marnie wygląda ale w pewnym sensie proste jak konstrukcja cepa. Składak z ogólnie dostępnych części co sprawia, że szybko można było go zaprojektować i wdrożyć do masowej produkcji. Do obserwacji na szczeblu taktycznym się nadaje. Podejrzewam, że to mniej kosztuje niż jeden pocisk do Javelina. Pewnie też tą konstrukcję można by łatwo przerobić na drona kamikaze do atakowania celów statycznych.
@darksaber: Bo to nie jest zła koncepcja. Użycie cywilnego sprzętu który jest 100 razy tańszy. Ilość to też jest jakość. Pod warunkiem, że nie wydali na to tyle co na jakieś profesjonalne rozwiązania, co jest całkiem możliwe w drugiej armii świata :D
@Bad_Wolf: Częściowo się zgadzam. Ale jednak to ma być sprzęt wojskowy, więc wydawałoby się, że powinien mieć wojskowe możliwości. A tutaj mamy: brak ustawiania zooma (czyli: dobrze da się obserwować tylko na pewnym konkretnym dystansie), pewnie brak podczerwieni / noktowizji (czyli: wykluczenie stosowania w nocy), o mocowaniu sam wspomniałeś (chociaż ja raczej bym widział jakikolwiek układ tłumienia drgań, to leci w powietrzu a całość jest lekka, pewnie "miota tym jak
Jakby was interesowało. Ruski MON płaci między 87 000-120 000 USD za sztukę tego drona. Ten dron to wręcz monument jaka korupcja panuje w tamtejszym państwie. Ktoś nawet to rozkręcił by znaleźć skąd pochodzą poszczególne części wyszło że wielki rosyjski przemysł hi-tec to klejenie na poziomie jakościowym biedaelektroniki z PRL elementów z Europy, USA i ChRL i to nie "wojskowych dedyków" tylko części sprzedawanych w sklepach dla elektroników-amatorów.
Tu się nie ma z czego śmiać tylko trzeba się cieszyć, że pieniądze pozyskane z surowców zamiast wydawać na rozwój ich kraju, na technologię która mogłaby zaskoczyć na polu walki to oni wolą kraść, a pieniądze wolą wydawać na wystawne życie, a grube tysiące wydawane są na pierdoły typu ekskluzywne ubrania, samochody, jachty, samoloty a to dopiero ułamek na co potrafią wydawać. Nawet przywódca kraju paraduje w jakichś kurtce wartej więcej niż
Komentarze (238)
najlepsze
Składak z ogólnie dostępnych części co sprawia, że szybko można było go zaprojektować i wdrożyć do masowej produkcji.
Do obserwacji na szczeblu taktycznym się nadaje.
Podejrzewam, że to mniej kosztuje niż jeden pocisk do Javelina.
Pewnie też tą konstrukcję można by łatwo przerobić na drona kamikaze do atakowania celów statycznych.
Druga sprawa poziom sprzętu jest dostosowany do możliwości intelektualnych obsługi.
Trzecia sprawa to tani masowy sprzęt ma być, więc chyba nic tańszego niż canona nie dało się wsadzić.
Jedyne to ni rzepem bym go przypiął a śrubą przykręcił od dołu (ta do statywu)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Druga armia świata.
https://informnapalm.org/en/russian-drone-orlan-10-consists-of-parts-produced-in-the-usa-and-other-countries-photo-evidence/