Wzrost cen w Peru doprowadził do protestów. Inflacja wyniosła 6,83%
Wzrost cen w Peru przyśpieszył w zeszłym miesiącu. Oburzeni tą sytuacją mieszkańcy postanowili wyjść na ulicę i zaprotestować. Cierpliwość Peruwiańczyków wydaje się być mniejsza niż Polaków
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- 124
- Odpowiedz
Komentarze (124)
najlepsze
I od onuc zwyzywają.
Wczoraj patrzyłem to pierś z indyka 24.9zł … bułka w biedronce z ziarnami jakaś 99gr, w piekarni zwykła pszenna 80gr. Pierogi z biedronki które często kupuje Ze względu na akceptowalny skład z 3.5 na 5.5zl
Ale weź coś napisz negatywnego na działania rządu.
Nie drogie wykopki, nie w każdym kraju jest taka inflacja.
Na razie społeczeństwo przejmuje się uchodźcami, za kilka miesiecy zmęczy się, a koszty życia jesienią i zimą dopiero zaczną rosnąć.
Realnie Polacy dużo pyskują i gówno realnie robią (no może poza górnikami).
Dlatego każdy rząd wie że może sobie pozwolić prawie na wszystko.
Gdzie Franzuzi i inni by już dawno ostro protestowali.
Internet dał nam idealne poczucie buntu, że pościk na wykopku albo fejsbuczku załatwi wszystko.
To jest właśnie przykład tego, że zanim bogaty (Europa) zbiednieje, to biedny (Ameryka Płd.) zdechnie z głodu.
Lubimy jak politycy plują nam w twarz.
Dadzą 500 zabierając 3xtyle w podatkach, ale przynajmniej dali i się dzielą.
Ludzie potrafią wyjść na ulicę w jakiś gównianych sprawach światopoglądowych, ale jak okradają nas na każdym kroku, to cieszymy się że przynajmniej ciepła woda jest w kranie.
Swoja droga jak ktos sie dziwi dlaczego Indie nie bojkotuja Rosji to wlasnie dlatego.
W Poslce (2020r.) na granicy skrajnego ubostwa zyje 2mln. ludzi, majacych po pare zlotych dziennie na zycie, dla nich jakiekolwiek podwyzki oznaczja praktycznie powolne umieranie w biedzie.