Dzisiaj stuka mi 25 lat, a ja dalej nie nauczyłem się jak robić samolociki z papieru, prócz jednego najprostszego, którego tutaj oczywiście nie ma (zapewne ze względu na żenujący poziom lotu, czyli pikowania w dół zaraz po machnięci i puszczeniu z ręki). Mam okazję nadrobić pewne zaległości dzięki temu wykopowi. Dzięki!
@Outline: Dzięki wielkie :) Właśnie wpadłem na kolejny pomysł, jako, że imprezy dzisiaj nie robię, spędzę połowę dnia i kawałek nocy na robieniu Origami. Naszło mnie przez ten wykop. http://www.youtube.com/watch?v=2xlwq1dNt3g&feature=related Coś w te mańkę będę celował. Pozdro :)
Poszukajcie sobie książki "Advanced Paper Aircraft" Campbella Morrisa. Wydano chyba 3 tomy z całą masą pomysłów na samoloty (są nawet bombowce), wszystko pięknie opisane. Od kiedy mam te książki, w domu nagle zaczęło brakować papieru...
Ostatni raz samoloty z papieru tworzyłam wraz ze swoją grupą na polibudzie, gdzie w ramach jednych zajęć musieliśmy zaplanować produkcję samolotów i ją zrealizować. Za wadliwe modele, nadprodukcję oraz wyprodukowanie zbyt małej ilości w stosunku do zaplanowanej były przyznawane minusy. Fajne ćwiczenie. A potem po całej sali latała z setka samolotów, zabawa w sam raz dla studentów politechniki.
Dodam, że potem grzecznie posprzątaliśmy po sobie, a samolociki poszły na makulaturę.
Nie ma tam modelu, którego ja od dziecka składałem. Nauczyła mnie mama, bardzo fajnie lata. Jeszcze się nigdy nie spotkałem z tym, by ktoś inny składał samoloty tak samo, jak ja...
Młode pokolenie zna jeszcze takie rzeczy, mam na myśli przynajmniej liceum... były czasy kiedy w I klasie kiedy nie było lekcji bez masy samolotów wylatujących przez okno (organizowaliśmy specjalne fabryki samolotów), co dziwne po lekcjach prawie nigdy nie można było ich znaleźć. Raz przez przypadek jeden kolega rzucił samolotem (samolot miał lądowanie na jego głowie) , który przeleciał przez sale i trafił w chodzącego nauczyciela!
Oczywiście, że potrafi. Parę z tego ojciec mnie nauczył, tak samo jak wpoił oglądanie filmów i słuchanie muzyki z okresu lat 70-90 :P I jestem mu za to wdzięczny. :)
Komentarze (55)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=alnW5r9WOFI
Hlip...
To takie wzruszające.
Komentarz usunięty przez moderatora
http://lifeandhealth.guardian.co.uk/guides/paperplanes/0,,,00.html
Dodam, że potem grzecznie posprzątaliśmy po sobie, a samolociki poszły na makulaturę.
http://img703.imageshack.us/img703/700/samolotx.jpg
Niestety nie pokażę Wam, jak go składam, bo nie mam przy sobie kabla USB do komórki, a nie jestem w domu. To jedno zdjęcie wysłałem MMS-em na maila.
9. Ten model nauczył mnie ojciec, charakteryzował się powolnym ale długim lotem, miał 2 warianty dziobu;
Reszty nie znam (nie składałem). Już dawno nie widziałem samolotu z papieru, ostatnio w pierwszej połowie lat 90.
Jest jeszcze jeden model, którego nie opisują z wysuwanymi kołami :) zrobie filmik chyba i zrobię wykop
http://www.nms.ac.uk/education/kids/plane_builder.aspx