Jeżeli Putin zdobędzie Ukrainę, to następnym celem jego agresji będą Polska i Kraje Bałtyckie, dlatego NATO musi wykazać wobec Rosji maksymalną twardość – uważa Chodorkowski.
„Jeśli (Putin) dojdzie do wniosku, że atakując Polskę może rozbić NATO, zaatakuje” – powiedział Chodorkowski. „Uważam, że (Putin) zastanawia się, czy NATO zachowa jedność, jeśli przekroczę granicę Polski czy Krajów Bałtyckich? Mogę spróbować. Czy Sojusz będzie interweniował? Czy też pan Macron oświadczy po raz 54 - ach Władimirze Władimirowiczu, to nie jest nasza wojna” – czytamy w „Die Zeit”.
„Osobiście uważam – kontynuuje Chodorkowski – że NATO nie zareaguje i tym samym
A czym ta "wielka rassija" bedzie chciala zaatakowac? t34 wyciagnal z muzeum? zilami beda robic transporty? Straszyc to moga atomowka ale ile mozna... Ich armia to skansen plus jezeli wysylaja 20latkow na fromt - to chyba te dzieciaki nie maja za duzego doswiadczenia, dalej idac maja ogromny spadek demograficzny, plus utrzymanie sankcji - z czego sie odbuduja?
@andre_van_danswijk nawet jezeli - czas wyszkolenia zolmierzy - jakby ruscy zaatakowali to za 10-20 lat a w tym czasie w samo nato moze dozbroic sie po zeby tak ze ruscy i chiny ( w sumie same chiny, bo ruscy prawie sami nic nie maja i nie wiadomo czy beda mieli z czego zbudowac
@andre_van_danswijk Niemcy zbroiły się same, ktoś to finansowane ale produkowali sami i u siebie. Kacccpy mogą mieć pieniądze ale bez wsparcia z zewnątrz nie są w stanie produkować nowoczesnej broni poza strzelecką a i tak pewnie okaże się, że z kolimatorami mają problem.
Komentarze (7)
najlepsze