@plimplam: Tak ogólnie - dziękuję za Wasze poczucie humoru. Naprawdę pomagacie wielu zasypywać doły po tym wszystkim co człowiek się za dnia naoglądał i nasłuchał. A zamknąć oczu nie potrafi. Tak trzymajcie ludziska. Job ich ruska mać.
Trafienie nie za każdym razem oznacza zniszczenie lub wyeliminowanie z walki. Z pewnością gwarantuje obsraną zbroję u przeciwnika. Mam nadzieję że mimo wszystko to było zniszczenie.
@suhl: Zauważ, że celowali w pierścień amunicyjny czołgu, który znajduje się właśnie na tej wysokości gdzie trafili. Wieża nie odpadła, bo włazy były otwarte. I strzelali w dwa różne czołgi, choć na początku wydaje się, że w to samo.
@noisemaker: kiedys czytalem o tych operatorach dronow w USA ze oni maja taki problem. „normalnie” jak jest wojna to zolnierz jedzie na te wojne. jest odciety od bliskich i jest na tej wojnie. to stanowi pewien etap. czasem zamkniety czasem powtarzalny. natomiast ci operatorzy ida do pracy na kilka godzin. realizuja zadania bojowe, rozpoznawcze. czasem kogos ubiją. po 15stej wracaj do domu, caluja zone w policzek, dzieci w czolo i jedza
@hans-olo-olo: Żołnierze wracający z misji chyba mają gorzej. Operator czuje się jak w "grze". Oczywiście ma świadomość, że działa na polu walki ale mimo wszystko jego narzędziem jest monitor i aparatura. Za to żołnierz na miejscu fizycznie słyszy ostrzał, widzi zabitych, czasami straci jakiegoś kolegę z którym wcześniej się trzymał. Wydaje mi się, że przeżycia bezpośrednie są bardziej traumatyczne niż pośrednie. Chociaż nie ujmuję odpowiedzialności operatorom drona ale mają bardziej "komfortową"
Te pociski nie są głośne? Ci pierwsi zareagowali dopiero jak walnęło. Tego wystrzału nie słychać wcześniej? Bo to można by puszczać z głośników i stresować ruskich. xD
Komentarze (81)
najlepsze
https://en.wikipedia.org/wiki/Skif_(ATGM)
Siedzisz dalej od walk myśląc, że jest w miarę bezpiecznie, a tu kilka chwil i dwóch ekip nie ma.