17 miesięcy za niewinność. Tak działa polska prokuratura?
Toaleta, zlew z zimną wodą, miska do mycia, pleśń na ścianach, przepełniona cela. Paweł Guz spędził półtora roku w areszcie podejrzany o zabójstwo kolegi. Wyszedł bo prokuratura uznała, że tego nie zrobił. - Przeszedłem piekło - mówi. Teraz chce milionowego odszkodowania
KiteRunner z- #
- #
- 38
Komentarze (38)
najlepsze
To ja się pytam, po jaki ...
Musiało to kosztować ciężkie pieniądze, przecież biegły to biegły i nie będzie tyrał za 500 złotych...
Najwyraźniej tak to jest, że jak się zysku nie wyrabia, tylko za państwowe siedzi, to i o rzetelność trudno. Żeby nie było, uwzględniam ogrom całej tej biurokracji i ilość spraw, które sąd musi rozpatrzyć, no ale do
Komentarz usunięty przez moderatora