Dlaczego jesteśmy najbrzydszym krajem w Europie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_oTbxp4lcb4QTaVm9TT8Mboe49pKOKl5h,w300h194.jpg)
Może posłowie, zamiast zajmować się roztrząsaniem katastrofy smoleńskiej, pochyliliby się nad ratowaniem przestrzeni, w której żyjemy na co dzień. Jedna ustawa może wykosić cały ten kompromitujący śmietnik reklamowy przy naszych drogach - pisze w felietonie Jerzy S. Majewski.
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a21452918445f8c18ca64e3cf6c579345799c10ee614873a511ccf1ebf27e618,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 136
Komentarze (136)
najlepsze
A potem wiadomo: misie z suszarką.
Zakop.
Nie chcieli zakazać. Chcieli się umówić z innymi partiami, żeby nie reklamować podczas kampanii prezydenckiej swoich kandydatów za pomocą bilbordów. Inne partie na to nie przystały, ale z tego co pamiętam nie było bilbordów z Komorowskim.
edit: Cała sytuacja dotyczyła katastrofy smoleńskiej.
No i ogrom reklam jest nie tylko na jakiś głównych drogach. Mieszkam w mieścinie która zwie się Wejherowo, jest tu na prawdę ładny
Według mnie jedno nie kłóci się z drugim - powiedziałbym tak: śmietnik reklamowy, z jakim mamy do czynienia w naszym kraju, jest niewiele mniej szokującym i przerażającym zjawiskiem od niedawnej katastrofy smoleńskiej i chętnie widziałbym równie wielkie zaangażowanie Sejmu w zakresie zrobienia z tym porządku.
To jest znacznie szerszy problem - chodzi o pseudo-zagospodarowanie przestrzenne całego naszego kraju (co ma ogromny wpływ na architekturę krajobrazu - czyli środowisko,
A jeśli chodzi o reklamy, to sie nie zmieni dopóki nie zmieni sie kultura, poczucie estetyki u Polaków.
Już kiedyś wrzucałem ten filmik, codziennie jeżdżę tą trasą do pracy, ani jednej reklamy po drodze (nie licząc szyldów sklepowych), mnóstwo firm w tych budynkach po drodze i żyją :
http://www.youtube.com/watch?v=6fJJVSytf_U
http://www.ulicafotograficzna.pl/foto_galeria/1519_29_b.jpg
http://www.tokyothings.com/tokyo.jpg
Ps. był kiedyś wykop dlaczego wyborcza niszczy konkrecję na rynku reklam wielkoformatowych, - przypominam - nie udało im się w ten rynek wpasować, dlatego ten artykuł zaliczam do serii "nikt nie może się reklamować poza nami"
A z drugiej - najwyraźniej chcieliby kolejnego urzędu, który będzie zatwierdzał co i gdzie można przywiesić.
I jak to się niby ma skończyć?
Otóż, skończy się na łapówkach. Albo bezpośrednich tj. pan urzędol nie wyda pozwolenia na szyld nad sklepem bez przyjęcia gratyfikacji, albo na łapówach pośrednich, tj. będzie wolno wieszać wyłącznie akceptowane w ratuszu, estetyczne billboardy zamówione w firmie X
Btw nie usprawiedliwiam naszego post-prlowskiego krajobrazu, po prostu "najbrzydszy w europie" to zwykłe biadolenie bez pokrycia w rzeczywistości.