Nowe Fiaty 500 idą pod topór
Fabrycznie nowe samochody trafiają do doszczętnego zniszczenia. Ekologiczna hipokryzja w wydaniu koncernów. Pewnie rzecznik producenta powie, że dla bezpieczeństwa klientów wadliwe pojazdy zostały zutylizowane bo wadliwe były blachy, silnik, felgi, opony, klosze lamp, fotele, tapicerki, szyby itd.
realesg z- #
- #
- #
- #
- 50
Komentarze (50)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Mikiedbp: potwierdzam, tylko opakowania po 500 szt, więc żeby smart wszedł to przyjeżdża Ci nagle 1000 szt. :D
To jest zwykłe marnotrawstwo a przypuszczam że jeśli byśmy przeliczyli ślad węglowy całego procesu produkcji auta to z punktu widzenia ekologii opłacałoby się jednak użytkować to nowe auto, albo sprzedać je po preferencyjnej cenie zamieniając np. jakieś stare wysłużone trupy.
Rozwiązań można by znaleźć wiele i nie powinno się do takich procederów podchodzić jak to napisałeś jako: norma
Dziwi
- Towarów jest za dużo
- Towarów jest za mało
Ja wolę pierwszy, ty drugi.
Tak samo jak setki tysięcy aut gnijących po dieselgate na pustyni.
Mnie #!$%@? norma euro. Ja chętnie takim autem pojeżdżę.