Zbiórka: nowotwór trzustki zabiera czas.
Pani Stanisława zmaga się z nowotworem trzustki. Zostało jej niewiele czasu. Suma zrzutki jest niewielka, celem jest zaspokojenie podstawowych potrzeb. "Każda złotówka jest dla mnie ogromnym szczęściem i spokojem na przyszłe czasy. " Dziękuję za każdą pomoc :-)
Zuler z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 130
Komentarze (130)
najlepsze
(♥ ʖ̯♥)
Btw, cel zbiórki na początku wynosił 10.000 zł. Widzę, że przy kolejnych wpłatach skacze go góry, zastanawiam się czy to z automatu czy organizator sam to zmienia ¯\_(ツ)_/¯
Mój ojciec miał to samo - rak trzustki z przerzutami do wątroby. To był po prostu wyrok z odroczonym terminem wykonania. Tego się nie leczy u osób starszych, bo nie ma sposobu na raka trzustki, i to z przerzutami, które
Niech Ci się darzy ʕ•ᴥ•ʔ
a wszystkim zakopującym, bo tak, gruby kor w dupkę. :))
Po pierwsze kosztorys leczenia w pdf.
Po drugie dokumentacja medyczna pacjenta w pdf.
Po trzecie uzasadnienie przyczyny odmowy leczenia pacjenta przez NFZ w pdf.
Po czwarte fundacja bierze 6% od zebranych pieniędzy, więc będzie weryfikować wszystko byle by swoje zarobić, czyli beznadziejne przypadki na które nie ma ratunku lub leczenie nic nie da ( Im gorszy i droższy przypadek tym lepiej ).
Po piąte
@Pabick: w tej zbiórce nawet nie chodzi o leczenie. Ta kobieta i tak wie, że umrze. Ona zbiera na "życie", bo wydatków ma w uj