Rocznica akcji „Kutschera”: żołnierze AK zastrzelili znienawidzonego dowódcę SS
Akcja „Kutschera” z 1 lutego 1944 roku była jedną z najważniejszych akcji zbrojnych Armii Krajowej. Tego dnia członkowie polskiego podziemia zastrzelili Franza Kutscherę, znienawidzonego przez mieszkańców stolicy dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa.
jupjupjupek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 115
- Odpowiedz
Komentarze (115)
najlepsze
@Razor_wwa: Tak że
#grammarnazi
Niby faktycznie, Niemcy zemścili się po tej akcji na niewinnej grupie przypadkowych obywateli, nie mniej jednak działalność tego psychopaty generowała wiele więcej ofiar.
W ciągu miesiąca masz 400.
W ciągu roku masz 5000.
Po zabicu tej gnidy, Niemcy zabili 100, zaś jego następcy już nie odwalali takich cyrków.
Masz jeszcze jakieś pytania, które wynikają z niewiedzy historycznej i arogancji, czy sobie darujesz pisanie w tematach o których nie masz pojęcia? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bardzo udana akcja, taka wzorcowo polska. 300 do jednego.
Szacun!
Dostawał niemieckich agentów którzy kolaborowali. Jednym z takich agentów był "Fred" znany z też z kamieni z nieudanego zamachu na jego życie.
Fred miał wsypywac innych nazistow ktorzy ukrywali sie po wojnie, jednak pewnego dnia dziadek zauważył że jeden z jego 3 pistoletów (akurat jedyny niesprawny) zniknął a milke dał dyla. Dziadek ruszył w pościg, miał wcześniej przecieki ze nazisci chcieli go przezucic do niemiec.
Tu przytocze historie ktore podał dziadek i miała chyba wpływ na takie a nie inne zakonczenie historii:
Milke kiedy byl gubernatorem warszawy mial syna ktory bawil sie na podworku z innymi dzieciakami no i jeden z tych dzieciakow ktoregos razu pochwalil sie ze j"jego rodzice maja drukarnie". Drukarnia byla konspiracyjna, na nastepny dzien chlopak rodzicow juz nie mial (syn milkego sie wygadal).
Wszystko zostało zmiecione pod dywan.