Były senator ciągnął psa za autem, zwierzę nie przeżyło. W sądzie...
– Nie ciągnąłem psa za samochodem, prowadziłem go za samochodem do domu. W odległości około 50 metrów od bramy padł i rzeczywiście mogłem go jakieś 5-10 metrów ciągnąć – mówił Waldemar Bonkowski w sądzie, oskarżony o znęcanie się nad zwierzęciem.
CalviN_Candie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 138
- Odpowiedz
Komentarze (138)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
No ale wstajemy, zesralismy się. To były pisowiec, ma zapewne swoje znajomości i układziki.
edit: "swoich kregach spolecznych" dopiero sie w to wczytalem ;) ma tu dalej wielu swoich poplecznikow to
Nieszczęśliwy wypadek byłby wtedy gdyby człowiek się na przewrócił, przygniótł i połamał.
Przywiązanie psa do samochodu do sadyzm a skoro tego nie widzi to jakieś badania psychiatryczne?
Cała nitka: https://twitter.com/ka_uga/status/1488055909238591490
Wg tego ciula można chyba go przywiązać do samochodu i pojechać 40 km/h bez większych konsekwencji dla kierującego :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@lisciasty: Masaż serca robił, tylko nie trafił
@makumak: Jak by media pozwoliły pod dywan sprawy rodzinne zamieść, to dalej by był "prawy i sprawiedliwy"
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora