Sklep Gnom żąda dopłaty, za towar zamówiony w niższej cenie w przedsprzedaży
Sklep sprzedał planszówkę w cenie X, po otrzymaniu towaru od swojego dostawcy dzwonią po klientach i każą dopłacać, albo inaczej anulują zamówienie.
Abiz z- #
- #
- 136
Sklep sprzedał planszówkę w cenie X, po otrzymaniu towaru od swojego dostawcy dzwonią po klientach i każą dopłacać, albo inaczej anulują zamówienie.
Abiz z
Komentarze (136)
najlepsze
@gajus21: pismo do nich warto wysłać z nagłówkiem "przedsądowe wezwanie do wydania towaru" - za potwierdzeniem odbioru ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wyobraz sobie ze w Lidlu robisz zakupy. Placisz po czym sprzedawczyni chwyta Twoj koszyk i mowi ze zmienia zdanie, zaplac jeszcze 20 zl, jak chcesz odjechac. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z drugiej strony nikt nie każe im chyba sprzedawać w przedsprzedaży, chcą się tanio zakredytować u klientów więc ryzyko powinni brać na klatę.
- Dzień dobry, mam załatwione finansowanie, poproszę samochód
- ale to nie jest finansowanie od nas
- nie
- no to albo pan skorzysta z naszego finansowania, albo uprzejmie prosze #!$%@?ć
- ale wasze finansowanie jest droższe o 20%
- patrz wyżej.
To jest dopiero wał.
@anotherguy: O leasing, ale z banku producenta samochodu, mówił o tym Balkan niedawno.
@Razor_wwa: no bo mają bramkę płatności i tamtędy wszelkie wpłaty widocznie przechodzą, nawet te bankowe.
Tak, mamy XXI wiek i nikt się nie bawi w przelewy na konto i przeklepywaniem danych do przelewu.
Od dostawcy płatności masz API z którym się skomunikujesz i automatycznie statusy zamówienia się
Wystarczyło wydrukować ulotkę z informacją, że cena okazała się być wyższa niż miała być,
ale biorą to na klatę bo kochają klientów nad wszystko. Byłoby zapamiętane, albo i nie ;)