Dodatki emerytalne nie dla ojców wychowujących dzieci
![Dodatki emerytalne nie dla ojców wychowujących dzieci](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1643095554IsgMTBfI1nVq38uqbUYxrF,w300h194.jpg)
Inicjator ustawy nie przewidział scenariusza, w którym ojciec bierze na siebie wychowanie czwórki lub więcej dzieci i rezygnuje z pracy zarobkowej, a pracy podejmuje się tylko matka.
![sildenafil](https://wykop.pl/cdn/c3397992/sildenafil_edOSDuAHzC,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 91
- Odpowiedz
Komentarze (91)
najlepsze
1) matce, która urodziła i wychowała lub wychowała co najmniej czworo dzieci;
2) ojcu, który wychował co najmniej czworo dzieci, w przypadku śmierci matki dzieci albo porzucenia dzieci przez
matkę lub w przypadku długotrwałego zaprzestania wychowywania dzieci przez matkę
Równość płci w oczach konserw...
Bodnar mówił że to narusza prawa mężczyzn, bo to oczywiste.
@graf_zero: Zacznij walczyć o prawa mężczyzn to będziesz zwykłą kanalią co nie rozumie, że życie kobiety jest ciężkie i dlatego powinna mieć więcej i lepiej aby wyrównać straty poniesione przez płeć.
W walce o równość wszystkich grup nie chodzi o to by wszyscy mieli tak samo, a o to, by grupy miały lepiej od mężczyzn. Dokładniej od białych heteroseksualnych mężczyzn -
tu chodzi o to że tą ustawę BEZ PROBLEMU dało się napisać neutralnie. Wystarczyło
Art. 3. 1. Świadczenie może być przyznane:
1) rodzicowi który wychowała co najmniej czworo dzieci;
@lalabomba: Niezły fikołek.
źródło: comment_1643110534PtZDpOInbcauroi16JN64v.jpg
PobierzZamiast dążyć do merytorycznie obiektywnego i uzasadnionego prawa, to wprowadzili do ustawy nieuzasadniony konflikt płciowy - bo z czego niby wynika taka ustawa? Z czego wynika nierówność prawa wobec ojców i matek w tym przypadku?
Tego nie wiadomo. Matki mają lepiej bo tak. Ojcowie mają gorzej też bez jakiegokolwiek powodu
Bo najlepiej zantagonizować ludzi wg linii płci.
Nie widzę tu nawet próby czegoś co ma być obiektywne, sprawiedliwe. Po prostu jasny
Opłaca się, ale tylko przy, proszę wybaczyć dosadność, optymistycznym założeniu, że dożyjemy jakiejś emerytury. Ja bym nie postawił 25 lat kosztów płacenia ZUSu na to, że będę żył 70 czy 80 lat i kiedykolwiek odbiorę ten kapitał.
Jeśli nie pracujesz, ale masz 4 dzieci otrzymujesz minimalną emeryturę.
Jeśli pracujesz i masz 4 dzieci to NIC nie otrzymujesz.