Agresja Rosji coraz bardziej prawdopodobna, wysyłane kolejne oddziały na granice
Rosyjskie siły zbrojne cały czas ściągają nowe jednostki w pobliże granicy z Ukrainą. Otwarta agresja Moskwy wobec Kijowa staje się coraz bardziej prawdopodobna. Artykuł aktualizowany na bieżąco.
pragmatyczny_romantyk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 155
Komentarze (155)
najlepsze
Stara taktyka jeszcze z czasów ZSRR.
Z drugiej strony pełnoskalowy konflikt, przez który na tłiterze i faejsbuniu pojawią się sterty trupów ukraińskich dzieci będzie fatalnie odebrany przez zachodnie społeczeństwa (zachodni politycy będą mieli to w dupie oczywiście), więc trudno będzie
Ich wojska stacjonują na Krymie, w Donbasie i na Południowym-zachodzie Rosji a także mają ruszyć ćwiczenia wojskowe na Białorusi. Od granicy z Białorusią do Kijowa czołgi będą miały raptem 3 godziny drogi.
Putin już nie raz mówił, że dla niego największą tragedią XX wieku był rozpad ZSRR. (Nie wojny światowe, nie
Rosjanie to tęsknią za tymi czasami tylko dlatego, że cały Zachód się ich bał a rubel był na tyle mocny że kurs do do dolara wynosił 1:1. Ich sytuacja ekonomiczna
Co do reszty się zgadzam, że system był niewydajny, natomiast to też nie do końca tak jak to się próbuje przedstawić, że komunizm to tylko bród, smród i ubóstwo :P Przecież jak popatrzeć na sytuację w latach 30, to USA pompowało kasę w Niemcy, a walczyło z ZSRR - tak amerykańscy
@a__o: nie mają ani argumentu ani potrzeby, dlatego żadnego ataku nie będzie. Rób screenshota 21.01.2021
nie jest to argument z.... jak to określiłeś. Jako pierwsze użyło takiego argumentu NATO w Kosowie, bombardując siły Serbskie. Był to precedens, którego później Putin użył kilkukrotnie. Jednak, taki czy inny argument, Putin i tak by użył. "Gdy chce się psa uderzyc, kij się zawsze znajdzie"
Tak jak my mamy przesmyk suwalski, oni mają inny o wiele większy, który może teoretycznie kiedyś sie uaktywnić jak zmieni się sytuacja strategiczna.
Mógłby teoretycznie zagrozić całemu południu Rosji, więc nie zdziwię
Geopolityka mogłaby być ciekawą dziedziną wiedzy, o łańcuchach dostaw, lokacji surowców, oficjalnych i nieoficjalnych sojuszach - ale jest sprowadzona do ziomusiów, co w internecie narysują kreskę wzdłuż jakiegoś pasma górskiego czy między pasmami górskimi i wydaje im się, że daaaamn, oni to rozgryźli ;)
Od wielu lat ludzie straszeni są Rosją, zapewne w ich głowach wytworzył się już taki strach, że nie są w stanie dyskutować bez emocji.