Ukradł rower i zadzwonił na 112, bo przewrócił się i złamał nogę
27-latek wezwał pomoc do wypadku na przedmieściach Cieszyna. Dzwonił kilkakrotnie, ponaglał służby, bo wywrócił się na rowerze i bolała go noga. Pierwszy na miejsce dotarł dzielnicowy. Młody mężczyzna ze szpitala trafi przed sąd. Okazało się, że owszem, złamał nogę, ale na kradzionym rowerze.
promile z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
Skoro pierwszy na miejscu był dzielnicowy… mógł załatwić tą sprawę za niecałą złotówkę.
No, dwie jakby nie trafił za pierwszym razem.
Komentarz usunięty przez moderatora