Bulwersująca sprawa. Kobieta straciła prawo jazdy bo ratowała córkę!

Problem w tym, że wiozła do szpitala kilkumiesięczną córkę z urazem głowy - działała więc w stanie wyższej konieczności.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Problem w tym, że wiozła do szpitala kilkumiesięczną córkę z urazem głowy - działała więc w stanie wyższej konieczności.
Komentarze (116)
najlepsze
Się dobrali... ¯\_(ツ)_/¯
Z drugiej strony wiozła tylko ranne dziecko do szpitala.... Co innego, gdyby wiozła prezesa na spotkanie. To jest właśnie wyższa konieczność... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mietkomietko
Przecierz tu nie ma ani słowa o policjancie, a o fotoradarze. I o historyjce tej Pani jako obronie na zabranie prawka. Dla mnie kluczowy jest brak w artykule i sprawie słowa na temat jakiegoś dowodu np. ze szpitala.
Pani miała zrobione zdjęcie fotoradarem, potem powiedziała że wiozła dziecko z urazem głowy. Czy były jakieś dowody, wypisy ze szpitala czy to tylko takie pitolenie, nie wiadomo. Artukuł na klikanie.
Człowieku, są ważniejsze rzeczy, jak choćby miesięcznica.
A stan wyższej konieczności, to stan wyższej konieczności, tutaj sąd spokojnie stanie po stronie tej matki.
Z resztą, z tego co rozumiem (a jest tak durnie to napisane że nie wiem do końca), to odebranie prawa jazdy jest na podstawie fotoradaru. Czy nie? Czytałem to 3 razy i dalej słabo rozumiem.
Kogo oni biorą do tej służby?
Odrzuty z rekrutacji do Biedronki?
Komentarz usunięty przez moderatora
Mieszkam na wsi i szybciej jest pojechać do szpitala niż czekać na karetkę.
1. Kuzyna żona w panice bo dziecko (ok 3 lat) ma gorączkę blisko 41 stopni.
Wsiadłem w jej samochód i pojechałem szybko (ale nie kosmicznie szybko). Po drodze telefon na SOR. Na światłach klakson, powoli, ostrożnie ale na czerwonym. Pod szpitalem droga dla karetek, wjazd do garażu dla karetek i drzwiami, bezpośrednio na SOR
@Prawy_Kacper: i tak szok że nie spotkałeś szeryfów drogowych którzy mogli Cie zablokować dla zasady zeby oduczyć cwaniactwa, patrzyłeś czy nie byłeś na stopchamie i na wykopie wyzywany od debili i morderców drogowych? a jakbyś miał BMW to dopiero by była afera ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Dobrze, że nikogo nie rozjechała podczas tego brawurowego szaleństwa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Miałem OC do 3 Maja (20 lat temu, zaznaczam, nie można było kupić przez internet). 3 Maja wieczorem pobito mojego kumpla dosyć mocno, pobiegłem szybko do domu po auto i zawiozłem go do szpitala, wracałem godzinę po polnocy i zatrzymał mnie pieszy patrol.
Zabrali mi dowód i sprawa poszła do Funduszu gwarancyjnego. Generalnie z Policja nie było jakiejkolwiek dyskusji, dopiero fundusz po paru miesiącach
Znajomy spedzil dwa tygodnie w szpitalu po tym pobiciu, takze sprawa byla dosc pilna i nie bylo sie nad czym zastanawiac, co zreszta przyznal pozniej Fundusz Gwarancyjny uznajac wyzsza koniecznosc.
Pytam bo zazwyczaj się przedłuża automatycznie, więc trochę zaskoczenie że cała sprawa tak wyglądała
https://www.compero.pl/poradnik/automatyczne-przedluzenie-oc
@chrystepanienabananie: nic dodać, nic ująć, ale na wykopie festiwal relatywizowania.
Mój ból jest lepszy niż twój.
Brzmi jak plan.
Czyli można było zabić np. pieszego (pieszych) żeby ratować dziecko?
Czy może dobro ratowane (dziecko) ma wartość wyższą niż inni użytkownicy dróg?
A to zależy. Nazywasz się Hajto?
Będziesz czekał z dzieckiem krwawiącym czy wsadzisz do auta i zawieziesz?
Teraz brak karetek to częsta sprawa.