KIPDiP: Chów przyzagrodowy zagraża branży drobiarskiej

Polska jest w przededniu wybuchu grypy ptaków z niespotykaną dotąd intensywnością. Jeśli natychmiast nie zostaną podjęte działania prewencyjne może się okazać, że nasz kraj - największa potęga drobiarska w Europie – poniesie straty, które trudno sobie obecnie nawet wyobrazić, a...

[kolega_z_sasiedztwa]

Skó****ny, wykończyli przydomową chodowle trzody chlewnej regulacjami a teraz zabierają się za drób. Niech dzbany zainwestują w zabezpieczenie własnych hodowli .

[incydent_kakaowy]

@kolega_z_sasiedztwa:
Ciekawe co wymyślą przeciw krowom? Powrót BSE?

[piszczel]

Prawda jest taka, że duże fermy dbają o bioasekurację i stosują się do wytycznych inspekcji weterynarii, w celu zapobiegania ptasiej grypy. Dla nich ryzyko złapania choroby to często być albo nie być.
Natomiast ktoś kto ma 10 kurek chodzących po podwórku, ma to gdzieś i nie zamyka ptaków na okres podwyższonego zagrożenia ptasią grypą, nie stosuje mat dezynfekujących itp.
Jak takie "szczęśliwe" kurki złapią jakieś choróbsko to najwyżej zdechnie te 10 sztuk.