Śmierć ciężarnej 30-latki. Kobieta pisała do swojej matki, że boi się o życie.
"Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy" - pisała ciężarna. W kolejnych wiadomościach informowała, że zaczyna się bardzo źle czuć. Podejrzewała sepsę, co okazało się właściwą diagnozą.
ewelinulla z- #
- #
- #
- #
- 543
- Odpowiedz
Komentarze (543)
najlepsze
@tomaj2: Nie oszukujmy się, te ścierwa nie oddadzą władzy nawet po przegranych wyborach ¯\_(ツ)_/¯
Nikt nie ma jaj przyznać, że w wyniku ideologii zmarła kobieta, chociaż gdyby była w ciąży 30 km na południe, przeżyłaby.
@div037: To po #!$%@?, żeście się podpisywali pod wnioskiem do TK, jeżeli nie było ustawy, która regulowałaby to? Dociera teraz co #!$%@?ście? Wiecie, że takich przypadków może być więcej? Co z tym zrobicie?
Pytam jako Pański wyborca, czego oczywiście żałuję.
Przykre to jest, że ludzie są skazani męczyć się z taką opieką i tak absurdalnym prawem.
Przez chwilę zastanawiałem się, co bym zrobił w takiej sytuacji i chyba jedynym sensownym wyjściem jest zabrać kobietę, załadować w auto i lecieć na szybko do pierwszego lepszego szpitala w Czechach bądź Niemczech niech jej pomogą, a później ewentualnie myśleć jak opłacić rachunek za to.