Opłaty za wstęp do lasu? Niektóre nadleśnictwa już żądają pieniędzy
Ekolodzy alarmują: część polskich nadleśnictw żąda opłat za wstęp do lasu od uczestników imprez. Kwoty nie są wielkie, ale muszą je płacić też szkolne wycieczki czy zorganizowane grupy rowerzystów. Lasy Państwowe tłumaczą, że zorganizowane imprezy generują koszty. Opłaty mają je częściowo...
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 117
Komentarze (117)
najlepsze
Jakby jeszcze się chcieli czepiać: korzystanie z większości pól biwakowych jest płatne (symbolicznie i szczerze powiedziawszy, to się na takie opłaty zgadzam, bo na tych obiektach jest czysto, prawie zawsze jest jakiś kibelek i często jest też drewno na ognisko), płatne są też ogniska (koszt dostarczenia opału, tu też zgadzam się opłatami).
"Jednym z nadleśnictw, które wprowadziły opłaty jest Gdańsk. Imprezy do 100 osób wymagają jedynie zgłoszenia, ale za większe trzeba zapłacić. Koszt? Od 300 do 700 złotych, w zależności od rodzaju imprezy. Rowerzyści muszą zapłacić więcej niż biegacze. A od organizatora i tak pobierana jest kaucja w wysokości 1000 złotych na pokrycie ewentualnych szkód. Wychodzi po kilka złotych na uczestnika imprezy biegowej albo rowerowej, niezależnie
@mpetrumnigrum:
W dodatku jest to komercyjne wykorzystanie lasów.
O ile lasy są naszą
Tak, już, na pewno...
@Krusoe:
Wypowiedź formatka
nie chcę obrażać [wstaw pracowników branży], bo wiem, że wielu z nich to prawdziwi ludzie z pasją, prawdziwi [wstaw komplement] ale niestety [wstaw firmę]to patologiczna instytucja, którą trzeba by przeorać i odtworzyć od nowa
I
Huxley?