Mapa umarłej opieki szpitalnej w 4RP.
Wybaczcie, że z pejsbuka, ale jestem trochę niekumaty. Rok temu ominęliśmy skały małym kosztem życia 60 tysięcy ludzi. W nagrodę rozdane 2 taczki oklasków, obecnie lecimy na ryj na rafę. Z Bogiem, Miśki.
k.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- 89
- Odpowiedz
Komentarze (89)
najlepsze
Następnie izba przyjęć, 3/10 osób w zasięgu wzroku to nie byla patologia, włączając to obsluge. Ludzie na korytarzach pod kroplówką na łóżkach, no ale ok.
Dają jakieś gówna do podpisana, narzeczona nie byla w stanie nawet sie podpisać. Kolejny atak, tym razem zaczela zsuwać sie z krzesla i tracic przytomność. Oczywiście nikt dupy nie ruszył, wydarlem morde na caly szpital po 3min krzyków przyjechaly pielegniarki z łóżkiem i zabrały na oddzial.
Po
@mowcaumarlych: Matke zabralo pogotowie do szpitala. I dokladnie tak samo - brak podstaw do hospitalizacji. To byla niedziela.
W tygodniu probowalismy zrobic badania (Matka mega oslabiona ledwo chodzila-schody z drugiego pietra to wyprawa jak na mount everest) Udalo sie zrobic usg (oczywiscie prywatnie ale ogarnalem na srode. Dzieki temu ze rodzinny wystawil karte DiLO udalo sie na czwartek ogarnac
Pisałem o aktualnych protestach personelu medycznego. Większość ludzi nie ma świadomości, że w ostatecznym rozrachunku w tych protestach chodzi o dobro pacjentów. Bo rzeczywistość wygląda tak, że KAŻDY lekarz specjalista może w dowolnej chwili rzucić wszystko, co ma jakikolwiek związek z NFZ i pójść pracować w 100% na prywatę. Zresztą znam wielu, którzy tak zrobili, a sam to rozważam. Konsekwencją takiej decyzji jest JEDNOCZESNE zmniejszenie ilości pracy o 30-50% i zwiększenie dochodu o 70-100%. To są proporcje, o jakich mówimy.
I coraz większa ilość lekarzy się na to decyduje. Rządzącym jest to na rękę. Brak lekarzy do pracy w poradniach - trudno, zamykamy poradnie. Brak lekarzy do pracy w oddziale - "ojej, te mendy doktory robić nie chcą, musieliśmy zamknąć oddział". A w ostatecznym rozrachunku dla NFZ brak poradni i oddziałów oznacza brak konieczności finansowania poradni i oddziałów. Dla nich sytuacja win-win. A że ludziom dzieje się krzywda - kogo to "na górze" obchodzi?
Jesteśmy na prostej drodze, gdzie w oddziałach szpitalnych, gdzie trafiają najciężej chorzy ludzie będzie ordynator i 3 rezydentów, bo każdy natychmiast po zrobieniu specjalizacji będzie zwiewał z systemu. Jak myślicie - jaka będzie jakość opieki w takich miejscach? Jak będzie wyglądała jakość kształcenia?
Jedynym sposobem, żeby ten trend zatrzymać jest zmiana proporcji, o których pisałem wyżej. Bo bardzo wielu lekarzy (w tym ja) lubi pracę w szpitalu. Jest ona dużo ciekawsza, daje więcej możliwości rozwoju. Ale w pewnym wieku (statystycznie obecnie coraz młodszym) większość ludzi dochodzi do wniosku, że nie będą robić "ku chwale ojczyzny" na NFZ, a dorabiać popołudniami i nocami. Bo wolą mieć wolny czas, który mogą poświecić rodzinie, hobby, czy co tam kogo
W punkt. Czytajcie biedni pacjenci bo czekają was coraz gorsze czasy
Zakop za gówniane wykonanie.
https://www.rdc.pl/informacje/warszawa-trudna-sytuacja-w-instytucie-psychiatrii-i-neurologii-zwalniaja-sie-tez-specjalisci-z-kliniki-dla-doroslych-posluchaj/
@glandulasublingualis: A jak mam zobaczyć na tym czymś skalę, skoro nadal nie wiem ile oddziałów zostało zamkniętych? Że już nie wspomnę, że skalę to trzeba porównując do czegoś, np. liczba oddziałów zamkniętych do wszystkich. A tu mamy jakieś randomowe piktogramy, które tak naprawdę o niczym nie mówią.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/249222300_120980953669923_7107034363975331152_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=1-5&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=EBSeOi3XgqAAX-8OWox&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=384e2d8f29c80313e6c3a7f799dbf3df&oe=617C389C
@airflame: Pozwoliłem sobie wrzucić w powiązane link od Ciebie.
Jak widać pewne tematy się nie starzeją. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
obecna służba zdrowia to DNO, jeszcze tyle kasy zarabiają