"Co chce pani obejrzeć?". "Wszystko". Tak to działa w Szwecji
Za oficjalny dokument, który może być interesujący dla zwykłego obywatela i powinien mu zostać na życzenie udostępniony, uznaje się nie tylko pisma i maile, ale także notatki, zdjęcia, prezentacje multimedialne, raporty, umowy, a nawet historie przeglądania stron.
AndrzejDudaKrolemJest z- #
- #
- #
- #
- 95
Komentarze (95)
najlepsze
Dodam, że w Szwecji nie jest rzeczą wymagającą specjalnego zachodu sprawdzenie, ile zarabiają sąsiedzi i na ile wyceniany jest ich dom czy mieszkanie. Dat urodzin znajomych nie trzeba sobie zapisywać, bo w internecie po wpisaniu ich nazwisk
@intjed: Nie masz problemu by dosłownie każdy mógł sprawdzić: ile prawdopodobnie zarabiasz, jak głosujesz, co robisz w wolnym czasie, ile wart jest
To wtedy byśmy byli o niebo wyżej.
Ale politycy celowo zaciemniają wszystko, bo są tylko po to aby ciągnąć z darmowego (czyli od nas)
Szwecja, a właściwie cała Skandynawia to jakiś koszmar pod tym względem na wzór Chin.
Komentarz usunięty przez moderatora