Zakop, informacja nieprawdziwa do tego artykuł maksymalnie tendencyjny i pisany pod emocje. "Beacie Dziamskiej udało się pożegnać z mężem dopiero po przeprowadzonej sekcji zwłok. – Wcześniej nie było to możliwe, choć Amazon w dniu zdarzenia zapewniał mnie, że będę mogła zobaczyć męża – wyjaśnia." - tak tak, amazon sobie przywłaszczył ciało i nie chce go wydać wdowie... Prokuratura zabezpieczyła ciało do sekcji, która leży w interesie wdowy, ale wine za to zabezpieczenie
@pp53: Ogolnie tak, ale Lider który nie wezwał pomocy powinien być odpowiedzialny za śmierć i tylko to powinni napisać. Ale amazon taki zly i morduje ludzi w swoich magazynkach xD
@mamajasia12: Co ty mówisz? Jakiej pomocy nie wezwał lider? Odmówił przydzielenia mu dodatkowego pracownika do pomocy, to nie jest karalne. Rozumiesz w ogóle to co jest napisane w tym tekście?
1) Gość zgłosił problemy ze zdrowiem i poprosił o pracownika do pomocy, lider odmówił. 2) Następnego dnia gość miał problemy ze złapanem oddechu, szedł do ratownika (nie wiem, albo na amazonie jest jakiś dyżurujący ratownik albo chodzi o ratownika z wezwanej
W wielu firmach taka jest praktyka "Ten mężczyzna miał problem ze złapaniem oddechu. Lider kazał mu przejść spory dystans o własnych siłach." idziesz na l4 to Ciebie #!$%@?ą bo umowa śmieciówka albo przychodzisz chory. Szkoda że mimo 2021 roku dalej takie sytuacje mają miejsce
W wielu firmach taka jest praktyka "Ten mężczyzna miał problemy ze złapaniem oddechu. Lider kazał mu przejść spory dystans o własnych siłach." idziesz na l4 to Ciebie wyp??!!#$ą bo umowa śmieciówka albo przychodzisz chory. Szkoda że mimo 2021 roku dalej takie sytuacje mają miejsce
W pracy jak się sam nie uszanujesz to będą Tobą ciorać aż do końca życia. Czasami na to korpo i inne korpo trzeba mieć wyje*ane.
@profildogier: Nie do końca. W Amazonie nie ma śmieciówek, tylko są UoP. nawet na najbardziej cieciowych stanowiskach. No i nie ma sraki jak weźmiesz tam L4. Są typy, które potrafią tam #!$%@?ć pół roku L4 i jakoś nadal pracują.
To jest takie #!$%@?, bo w praktyce co ten lider miał zrobić? Może jedynie zaprowadzić do medyka. Tyle. Tylko tyle i aż tyle.
@Roman_Zawierucha: U aplikantów adwokackich/radcowski to jest normalne, nierzadko za 1000 zł, może minimalną. W Warszawie oczywiście lepiej, ale reszta kraju to syf.
Gość czuł się rano źle, co jego żona zauwazyła. Rano w pracy pracownik zgłaszał kłucie w klatce piersiowej, no sory, ale jeśli ktoś czuje się źle i decyduje się na pójście do pracy, bo praca ważniejsze niż życie, to sprawa co było dalej jest drugorzędna. Równie dobrze tego dnia mógł mieć wolne i atak zdarzyłby się w spożywczaku, no ale wtedy nic sensacyjnego niż śmierć w kapitalistycznej firmie..
Pamiętam, jak kumpel co pracował w amazonie w UK mówił jak tam było.
Na samym początku, i robił tam z angolami robota elegancka, norma była chyba 300 paczek na dzień, jak było więcej to nadgodziny i każdy zadowolony. Sielanka trwała, dopóki z pracownikami z polski nie przyszła jakaś agencja pracy.
Polaczki oczywiście, zamiast robić norme i #!$%@?, to #!$%@? jak #!$%@? chwaląc się jakie to rekordy robią, więc normy szły w górę
@TheDzions: mam podobną historię z pracy fizycznej w UK. Fabryka spożywki, ludzie zatrudniani przez podpięta pod fabrykę agencje pracy - zerowa stabilność zatrudnienia, ale nie o tym. Otóż każdego dnia była do zrobienia określona ilość produktu. Jak się zrobiło szybciej, to szybciej się szło do domu i mniej zarobiło - płacili od godziny. Normalnym, zdrowym tempem szlo zrobić na zmianie akurat tyle, żeby było co robić przez te 12H. Kto bawił
Zostałam tylko sama, z tym pieskiem – przyznaje. – Mąż pracował za nas oboje, często brał nadgodziny, bo przez większość czasu nie byłam zdolna do pracy.
To trzeba było iść do roboty, a nie wykorzystywać męża. Baba się przyczyniła do jego śmierci.
Komentarze (88)
najlepsze
"Beacie Dziamskiej udało się pożegnać z mężem dopiero po przeprowadzonej sekcji zwłok. – Wcześniej nie było to możliwe, choć Amazon w dniu zdarzenia zapewniał mnie, że będę mogła zobaczyć męża – wyjaśnia." - tak tak, amazon sobie przywłaszczył ciało i nie chce go wydać wdowie... Prokuratura zabezpieczyła ciało do sekcji, która leży w interesie wdowy, ale wine za to zabezpieczenie
1) Gość zgłosił problemy ze zdrowiem i poprosił o pracownika do pomocy, lider odmówił.
2) Następnego dnia gość miał problemy ze złapanem oddechu, szedł do ratownika (nie wiem, albo na amazonie jest jakiś dyżurujący ratownik albo chodzi o ratownika z wezwanej
W pracy jak się sam nie uszanujesz to będą Tobą ciorać aż do końca życia. Czasami na to korpo i inne korpo trzeba mieć wyje*ane.
To jest takie #!$%@?, bo w praktyce co ten lider miał zrobić? Może jedynie zaprowadzić do medyka. Tyle. Tylko tyle i aż tyle.
Nie wiem skąd jest to info o tych koszmarnych
Komentarz usunięty przez moderatora
@Roman_Zawierucha: U aplikantów adwokackich/radcowski to jest normalne, nierzadko za 1000 zł, może minimalną. W Warszawie oczywiście lepiej, ale reszta kraju to syf.
Widzisz jak fajnie to działa?
Na samym początku, i robił tam z angolami robota elegancka, norma była chyba 300 paczek na dzień, jak było więcej to nadgodziny i każdy zadowolony. Sielanka trwała, dopóki z pracownikami z polski nie przyszła jakaś agencja pracy.
Polaczki oczywiście, zamiast robić norme i #!$%@?, to #!$%@? jak #!$%@? chwaląc się jakie to rekordy robią, więc normy szły w górę
Komentarz usunięty przez moderatora
To trzeba było iść do roboty, a nie wykorzystywać męża. Baba się przyczyniła do jego śmierci.
/s