"Trzeba będzie wziąć flaszeczkę i pojechać do pana ministra"
- Do tej pory filozofia była taka, że część podatków zostaje w samorządzie, czyli tam, gdzie pieniądze zostały wypracowane. A to ma powoli zastępować subwencja, czyli tak jak za komuny, trzeba będzie mieć dobre relacje z panem ministrem, najlepiej wziąć karpia, flaszeczkę, umówić się...
login112 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 107
- Odpowiedz
Komentarze (107)
najlepsze
Potrzebujemy konkretnych pomysłów, co - jako zwykli obywatele, nie posiadający zaplecza mediów i milionów na kampanie informacyjne - możemy zrobić? Bo obecnie rzucamy kamieniami w górę i mamy nadzieję, że się przesunie.
Taka różnica, swoim zabiorm
Pisu tez nie zmienisz bo pogroza ze opozycja zabierze socjale.
I tak ludzie beda coraz bardziej uwiazani do jedynej slusznej partii i zabiedzani na kazdym kroku tak zeby bez pomocy partii nie przezyli.
Przecież tak od dawna nie było - wszystkie pieniądze zarobione przez wszystkich pracowników firmy były opodatkowywane CITem w centrali (czyli często w Warszawie).
Tak więc prowincja utrzymywała warszawkę.
Komentarz usunięty przez moderatora