Biedroń odleciał na marszu ateistów. ,,Miejmy odwagę tkwić w niewierze’’ ;)
Człowiek jest istotą religijną. Dlatego również ateiści potrzebują rytuałów, aby poradzić sobie ze swoją niewiarą w Boga. Takim rytuałem była na rynku Starego Miasta w Warszawie scena dekapitacji Łyszczyńskiego. W postać ściętego wcielił się Robert Biedroń, który wykrzykiwał, że „Boga nie ma”.
cogitos z- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
Wpolityce, a teraz widzę Fronda się zesrały. Patriotyzm to nie jest pieprzona religijność -_-
Trzeba to w końcu odczarować. Swoją drogą, pan Biedroń patriotą nie jest, a raczej zdrajcą na maksa :)
Fajne urojenia. No i propaganda.