Przez zakaz handlu w niedzielę z Polski znikają małe sklepy.
– Handel w niedzielę jest potrzebny przedsiębiorcom oraz ich pracownikom. Apelujemy o zmianę tej złej decyzji – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej. Rząd nie zamierza jednak wycofywać się z tego pomysłu i stara się uniemożliwić stosowania jednej z popularnych metod...
PIAN--A_A--KTYWNA z- #
- #
- #
- #
- 113
- Odpowiedz
Komentarze (113)
najlepsze
1. Zakaz handlu spowodował że ludzie jeżdżą na duże zakupy i kupują na zapas więcej niż trzeba ale w dużych sieciach. Małe sklepy zdychają, bo bazowały głównie na osiedlowych alkoholikach. Zamknięcie sklepu w niedzielę niszczy główne źródło dochodu. Oczywiście nadzieją jest dla tych ludzi osobiste staniecie za lada i tak robia
I gówno w nim można kupić bo jak był czas na inwestowanie kiedy jeszcze byli jakkolwiek konkurencyjni to właściciel wolał stawiać większe chałupy i kupować nowe samochody
Oczekiwałbym, że duże sklepy bedą miały procentowo podobne podatki do małych. Teraz to jakas paranoja jest. Nie potrzafie zrozumiec dlaczego tak jest.
u mnie na osiedlu babka grafik wywiesiła kiedy dostawy (wtorek-pierogi 10.00, środa-ryby, czwartek-mięso 16.00) poza tym standardowa oferta sklepikowa i normalnie wchodzisz i wychodzisz w miarę sprawnie - ale trzy dni w okolicach dostawy ma kolejkę na 10-15 minut stania mając cenę wcale nie niską (i tak się stoi z tym ślinotokiem jak zombie bo wiecie jakie to zapachy są szynki, kiełbas itd.)
Kupujesz kilka rzeczy i przepłacasz 10 zł. Kogo stać na taką rozrzustność?
Zgadnijcie, ile punktów jest czynnych w typową niedzielę?
Odpowiem: 5-6. I są to budy z kebabem i lodami.
przykro mi, że masz smutne wspomnienia związane z księdzem, ja do kościoła nigdy nie chodziłem